
Zawsze chętnie wyjaśniam: jeleń na rykowisku malowany był wiele razy, dla wielu jest nawet synonimem kiczu, ogólnie jednak jest to miły sielankowy obraz o charakterze romantycznym, tematyce myśliwskiej, przyrodniczej, związanej z naturą, co jest przyjmowane jako pozytyw generalnie, dlatego ten temat miał w historii malarstwa wielkie powodzenie, i nadal ma, namalować jelenia na rykowisku w sposób realistyczny, ze szczegółami jego atrybutów, nie jest dla mnie rzeczą trudną, malarstwo dla myśliwych to jest to, co często i z ochotą robię, jednak chodziło o namalowanie go w zupełnie nowy sposób, nawiązujący do haloimpresjonizmu, ale nie tylko, obraz ten ma wiele ukrytych treści i podtekstów, kto zechce od razu widzi: coś w rodzaju jelenia- koziołka, tułowia z nogami i głową z rogiem, która nie jest głową jelenia lecz zakutaną, otumanioną głową- człowieka, a konkretnie mężczyzny. Obraz nie tylko dotyczy problemu zdrady małżeńskiej, rozwiązłości płciowej nie szczerości w związkach, z których to bierze się poczucie życiowej krzywdy u partnerów, ale też nawiązuje do problemu nieświadomości społeczeństwa- wyzyskiwanego przez państwo, systemy, oraz priorytety gatunkowe, zachowania nie racjonalne, zmierzające do zachowania priorytetów gatunku, nie zaś jednostki, to skomplikowane, można jeszcze wiele tu znaleźć, dlatego obraz ten jest ponad czasowy, a w dodatku, to wysublimowany- koloryzm, ale to już dla znawców tematu:)