Prezentuję nowy wiersz
Wprowadziłem nową, dwuczęściową strukturę. Pojawiają się po raz kolejny typowe dla mojego języka lirycznego idee fixe - srające chuje itp. Wykorzystałem fragmenty mojego poprzedniego utworu.
Jest to wersja wstepna, planuje wiele zmian i poszerzenie tekstu.
I
Tu Chopin a tam chuj, knury srają wokół. wyżej, wyżej,
Chuje srają gówno lata miałbym brata to bym płakał
Brudna cipa lecą z niej chuje sra cały wulkan smaruje gównem cycki sram potężnie kaleka nie może żyć w dżungli
WALCZ
II
W chwili wielkiej żałoby i triumfu, srałem, przespałem noc wiosenną.
wichry namiętności wpadają w uszy, do mózgu.
Jest to fioletowa paćka w głowie.
Piękna pani ma ją w czaszce swej. Wyłup jej oczy a ujrzysz krwawe gały.
|