Grunt_2 napisał(a):
W dziale lamy jest jak byk napisane: "Grunt_2 -> Na wniosek uzytkownikow tego forum " ... Wiec wtedy inni decydowali, a teraz co?
Wprawdzie to jest pewien off-topic, ale bardzo niedaleki (ciągle pozostajemy w temacie przyznawania lam), no i czuję się w obowiązku to wyjaśnić. Użytkownicy zawnioskowali o lamę i porządnie tą prośbę uzasadnili, a admin się do tego przychylił. To nie oni jednak decydowali, co natychmiast rozwala całą resztę którą napisałeś.
Dobra, koniec off-topicu.
Grunt_2 napisał(a):
Nie rozumiem tez dlaczego glosy jednych maja sie bardziej liczyc? Nalezy tylko nie brac pod uwage osob, ktore glosowaly z kilku roznych swoich kont, reszta powinna zostac wzieta pod uwage.
Należałoby odrzucić również osoby które nie są użytkownikami forum, a przyszły tylko zagłosować w nic nie znaczącej ankietce. W tym wypadku jest to cała banda ludzi z WS, jak już przedemną udowodnił state.
WS-Marker napisał(a):
lipa State zrobil cos bardzo chamskiego ''POWIEDZIAL ZE ZERZNELISMY POMYSŁ Z ICH STRONY "
OMG!!! Nowe argumenty! Jak mógł! Gdzie? Jak? Kiedy? OMG a to drań
Dla mniej kumatych - w świetle dostarczonych dowodów (a raczej ich braku) Marker kłamie.
Krez napisał(a):
jeżeli wam takzalezy na tym, zeby stat dostal lame do przedstawcie sensowne argumenty a nie tylko wieczne pretensje iwypo minania

Dokładnie.
Grunt_2 napisał(a):
Argumenty i dowody sa, teraz niech sie ludnosc wypowie i zaglosuje.
Podsumujmy te argumenty i dowody:
Argumenty ZA:
1. A on obraził raz klan WS!
2. OMG a w ankietce dużo osób chce dla niego lamy! A demokracja rulez wszędzie!
3. Jak nie dostanie lamy będzie to oznaczać że forum jest stronnicze i że zadziałała konspiracja WD przeciwko eXitowi
4. A on nas zwyzywał w skasowanym temacie
Dowody:
1. SS, przyznanie się do winy przez State
2. Stan ankietki - 9/20 na tak, reszta na nie
3. Brak
4. Brak
Kontrargumenty:
1. Jest to za mało aby dać lamę
2. Ankieta jest nieistotna, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość osób które przyszły tylko po to aby w niej zagłosować i kompletnie nie uczestniczą w życiu forum. Poza tym głosy pojawiały się zanim jeszcze State mógł się bronić. Zresztą, nawet gdyby ankieta była istotna, to i tak większość mają głosujący na NIE.
3. Buahaha
4.
Grunt_2 napisał(a):
Szkoda tylko ze szyszek skasowal topic w ktorym State wyzywal od kurw

Szkoda - teraz możesz mówić że w tym topicu było co tylko chcesz, a nikt ci nie udowodni że to nieprawda (z drugiej strony ty nie udowodnisz że to prawda, ale co tam

). Po drugie zaś poleciało przy okazji całkiem sporo materiału dzięki któremu można by wnioskować o lamę dla Creative_2.
Argumenty PRZECIW:
1. To jest pierwszy udokumentowany wybryk state...
2. ... i nie jest on w dodatku zbyt poważny...
3. ... zwłaszcza że state przyznał się do winy i przeprosił, co nie jest zachowaniem cechującym lamera
Dowody:
1. Nie da się wskazać poprzedniego UDOKUMENTOWANEGO.
2. To jest niestety zależne od subiektywnej opinii, ale możesz się spytać jeśli chcesz to obalić.
3. W tym temacie.
Sensowne kontrargumenty:
1. Brak
2. Prawdopodobnie brak.
3. Brak
Wynika stąd dosć jasno że state nie należy się lama i proponuję dostarczyć lepszych argumentów lub zakończyć temat.
PS.
Grunt_2 napisał(a):
I tak nie widze sensu pisania tutaj o klanie WD - bo czesc osob co by sie nie powiedzialo bedzie z nami murem stalo (why?)
Brak na to dowodów.
Grunt_2 napisał(a):
mysle ze konflikt WS & eXit vs WD mozna rozegrac gdzie indziej
Z pewnością. Tylko dlaczego go w takim razie tutaj przywlokłeś?
Grunt_2 napisał(a):
zachowanie State pozostaje wg mnie wysoko naganne i wtedy poczulem sie w obowiazku o tym napisac. Naprawde mnie to dotknelo, ze ktos go uzyl gotowca (nie napracowujac sie wcale) zarzuca komus kto duzo popracowal ze cos zrzyna.
Nie rozumiem co w tym takiego lamerskiego.
W tym co teraz napisałeś? Nic. Robienie natomiast z tego wielkiego halo, ściąganie z zewnątrz ludzi do głosowania w ankiecie i próbowanie wymuszenia na administracji w ten sposób lamy dla człowieka który tak naprawdę zrobił niewiele, a w dodatku przyznał się do tego i przeprosił - to już jest lamerstwo.