Warcraft II pol-1 Forum

Warcraft 2 dalej zyje :)
Teraz jest So 27 kwi 2024 9:03

Strefa czasowa: UTC [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 9:11 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 26 lis 2004 14:48
Posty: 422
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Szyszka sie teraz meczy,
Cala Polska jest z Toba!

_________________
Kocham Justynę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 13:18 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
"Scharakteryzować Makbeta - bohatera dramatu Szekspira lub opisać przyczyny konfliktu między Antkiem i Maciejem Borynami z "Chłopów" Władysława Reymonta - to tegoroczne zagadnienia maturalne.
To tematy krótkich wypracowań, do wyboru, które musieli napisać tegoroczni maturzyści, zdający test z języka polskiego na poziomie podstawowym.

O tematach PAP dowiedziała się od warszawskich maturzystów. Obu tematom towarzyszyły w teście fragmenty utworów. Pisząc charakterystykę Makbeta maturzyści musieli odnieść się do dowolnej postaci z dramatu antycznego. Pisząc tekst na temat "Chłopów", maturzyści musieli wykazać się znajomością treści I tomu powieści Reymonta." onet.pl

Chłopów nie mialem jeszcze. a Makbet jezeli ktos powtorzyl to prościzna! Tyulko do jakiej postaci to odnies :D[/url]

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 13:21 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Do tego Krola z Antygony :P On tez dzialal jak Makbet - raz chcial raz nie chcial, nikt go nie zmuszal a jednoczesnie czul niby presje i szedl za czynem


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 13:25 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
no nawet, tylko na Makbeta wywierala wplyw jego zona jeszcze.

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 13:53 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Owszem, jednakze gdyby nie ambicja Makbeta do zabojstaw by nie doszlo ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 14:20 
Offline
SMOKOSZ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr 02 lut 2005 17:43
Posty: 1744
Lokalizacja: Białystok <--- cool miasto
State napisał(a):
Owszem, jednakze gdyby nie ambicja Makbeta do zabojstaw by nie doszlo ;)


Doszłoby.

Szekspir napisał(a):
Lady Makbet

Cicho! Pokładłam sztylety
Tuż przecież przy nich; nie mógłby ich nie znaleźć,
gdyby był we śnie nie tyle podobny
Do mego ojca, byłabym się była
Niechyba sama na to odważyła
Ha! I cóż?


Mogłaby sama go zabić i tylko sędziwa głowa Dunkana ją powstrzymała. Gdyby wysiliła sie troche bardziej, dałaby radę, sam Makbet by jej nie powstrzymał.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 15:30 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Ona tylko namawiała do zabojstwa. Sama nie była w stanei tego zrobic, była za słaba i chciała sie wysluzyc Makbetem i jego wybujala ambicja wsparta wrozba. Makbet bal sie zabojstwa jak cholera, non stop mial wyrzuty sumienia, jednakze jego zona byla slabsza od niego co wychodzi pozniej gdy on dostaje obledu on natomiast trzyma sie stolka nadal - dopoki nie zabija go Makduf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 15:47 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
te nie offtopowac. kto wpadl na to ze nalezy przyrownac do Edypa za pierwszym razem?

moja pierwsza reakcja byla taka "ee aa Antygona?" :D

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 15:55 
Offline
SMOKOSZ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr 02 lut 2005 17:43
Posty: 1744
Lokalizacja: Białystok <--- cool miasto
flamed napisał(a):
te nie offtopowac.
Żaden to offtop, część zadań maturalnych jest częścią matury :)

Cytuj:
Ona tylko namawiała do zabojstwa. Sama nie była w stanei tego zrobic, była za słaba i chciała sie wysluzyc Makbetem i jego wybujala ambicja wsparta wrozba. Makbet bal sie zabojstwa jak cholera, non stop mial wyrzuty sumienia, jednakze jego zona byla slabsza od niego co wychodzi pozniej gdy on dostaje obledu on natomiast trzyma sie stolka nadal - dopoki nie zabija go Makduf
Lady słaba? Makbetowi nie starczyło nerwów na pomazanie ludzi Dunkana krwią, a ona bez żadnych wątpilwości wyręczyła go z tego drastycznego czynu, kto wie czy nie trudniejszego do wykonania niż sam mord. Poza tym autor przez cały akt trzeci daje nam do zrozumienia że to Lady Makbet zachowuje zimną krew i jest pewna tego co robi, w przeciwieństwie do Makbeta.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 16:03 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
Ach, maturka z polskiego... Jestem szczerze ciekaw ile ostatecznie punktów dostanę pisząc na temat nr. 2 nie przeczytawszy "Chłopów" :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 16:07 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
ty to wiadomo LZ ze 100% zreszta miales fragment ;) gorzej z odwolaniem do I tomu co nie?
Zamordowanie króla jest napewno trudniejsze niz umazanie kogos we krwi :D

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 19:00 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
To czemu LM sie zabila a Makbet nie :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 19:05 
Offline
SMOKOSZ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr 02 lut 2005 17:43
Posty: 1744
Lokalizacja: Białystok <--- cool miasto
IMO on tez oszalal, ale na swoj sposob. Mial manie na punkcie zabicia wszystkich ktorzy wedle przepowiedni mieli mu zagrozic, ale potem zechcial tez wladzy dla swoich potomkow. I w koncu juz sam nie wiedzial co robi.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 19:55 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Jednakze do konca zachowywal zimna krew, wole walki - czyli odwage co bylo jego podstawowa cecha. Mozna rzec ze sie nie zmienil. Natomiast LM codziennie w nocy myla rece, kupowala jak najlepsze kosmetyki co i tak jej nci nie dawalo, w koncu popelnila samobojstwo. Nie mam Makbeta pod reka, ale on Banka zabil nie dlatego ze chcial dla potomkow wladzy ale daltego ze ten podejrzewal co sie stalo naprawde - ze Makbet zabil Dunkana. Makbet sam także powiedział o swojej ambicji że przeskakuje samą siebie co jednoznacznie stweirdza że to ona doprowadziła do zabójstwa Dunkana. Żona była tylko taką kroplą która przeważyła


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 19:59 
Offline
SMOKOSZ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr 02 lut 2005 17:43
Posty: 1744
Lokalizacja: Białystok <--- cool miasto
State napisał(a):
Jednakze do konca zachowywal zimna krew, wole walki - czyli odwage co bylo jego podstawowa cecha. Mozna rzec ze sie nie zmienil. Natomiast LM codziennie w nocy myla rece, kupowala jak najlepsze kosmetyki co i tak jej nci nie dawalo, w koncu popelnila samobojstwo. Nie mam Makbeta pod reka, ale on Banka zabil nie dlatego ze chcial dla potomkow wladzy ale daltego ze ten podejrzewal co sie stalo naprawde - ze Makbet zabil Dunkana. Makbet sam także powiedział o swojej ambicji że przeskakuje samą siebie co jednoznacznie stweirdza że to ona doprowadziła do zabójstwa Dunkana. Żona była tylko taką kroplą która przeważyła


Nawet jeżeli, tak jak mówisz, Lady Makbet miała później większe wurzuty sumienia, to było już po fakcie. Ja jestem pewien, że gdyby nie ona Makbet zdusiłby w sobie myśl o morderstwie. To widać. A Lady zawsze była pewna swego, i nie zależnie czy potem oszalała czy nie, to ona niemalże zmusiła męża do mordu. Makbet zbyt świerzo miał w pamięci zaszczyty jakimi obdarzył go król Dunkan. Dlatego IMO to ona była większą winowajczynią, a Makbet tylko kontynuował to co raz zacząwszy, musiał kontynułować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 20:29 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
To, że Lady namawiała Makbeta do zabójstwa do widać czarno na białym w książce ;) od taka perfidna baba była.


"
"Powstanie Warszawskie na podstawie utworów Mirona Białoszewskiego i Anny Świrszczyńskiej" i "Relacje między autorem a otaczającym światem na podstawie utworu Jarosława Iwaszkiewicza "Wiewiórka" - z tym tematami zmagali się maturzyści, którzy zdecydowali się na zdawanie języka polskiego na poziomie rozszerzonym."


a to rozszerzony:> i co tu powiedziecie co ?hehe... :lol: LZ pisales to?

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 04 maja 2006 22:26 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
Nah, pisałem tylko podstawowy. Polski zdaję tylko dlatego że ustawowo muszę. Poza nim to rozszerzone angielski, fizykę i w teorii matematykę, na którą jednak przychodzę tylko denerwować ludzi koszulką z Olimpiady Matematycznej :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 05 maja 2006 10:58 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
State,jedną z głównych cech dramatu szekspirowskiego jest zmiana charakteru postaci pod wpływem wydarzeń. W przeciwieństwie do dramatu antycznego gdzie wszystko było czarne lub białe u Szekspira nie można jednoznacznie określić co jest dobre co złe.
Makbet zmieniał się kilkakrotnie w ciągu sztuki. Przypomnij sobie kim był na początku - dumny, szlachetny, honorowy rycerz, wiernie służący królowi.
Pod koniec był bezwzględnym mordercą trzymającym się swojego stołka jak tonący podawanej mu ręki. I Ty mówisz, że on się nie zmienił? ^^'


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 05 maja 2006 13:41 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Zmienil sie jednakze jego glowne cechy - odwaga i porywczość zachowały się - jedynie honor poszedł sie kochać


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 15 lis 2006 12:20 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
Hej, jak wam poszła matura próbna? Tekst do czytania ze zrozumienem na rozszerzonym był łatwy, ale pytania do niego trochę ciężkie. Wypracowani

1. Porównanie obrazów wojny z fragmentów Potopu i Pamietnika z powstania warszawskiego. Było łatwe.
2. Szymborska (bo jakby inaczej.)

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 15 lis 2006 23:07 
Offline
Lusted & Hasted Peon

Dołączył(a): Pn 02 paź 2006 22:47
Posty: 176
Cytuj:
1. Porównanie obrazów wojny z fragmentów Potopu i Pamietnika z powstania warszawskiego. Było łatwe.


ta pewnie, moze sam temat tak ale gorzej juz z napisaniem i nazwaniem tych wszystkich funkcij literackich itp ;/ poza tym ten powalony klucz -_-
no ale ja jeszcze mam roczek hehe


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 16 lis 2006 15:02 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
tego nie musisz nazwać DOKŁADNIE tak jak w kluczu;)

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 20 lis 2006 17:51 
Offline
Lusted & Hasted Peon

Dołączył(a): Pn 02 paź 2006 22:47
Posty: 176
no jak nie, niektore rzeczy absurdalne w tych kluczach sa, np. ostatnio napisalem. że spor o inwestyture wygral papiez, wyrazilem SWOJA OPINIE (^_^) a w kluczu bylo trzeba napisac: kompromis
Aaa... i jeszcze wam musze powiedziec, ze uzasadnilem dobrze moja opinie ;/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 12 maja 2007 22:07 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
18/20 z ustnej j.polskiego. Inspiracje biblijne w prozie Tolkiena. Omów na wybranych przykładach. Wstęp powiedziałem jak z nut. Trzymałem się konspektu, ale wiele pominełem (mimo to przekroczylem limit czasu). Pytania
- dlaczego tak a nie inaczej zrobiles pracę?
- czym rózni sie fantasy od fantastyki?

Przy drugim pytaniu cieszyłem się, że na pytania usiadłem wcześniej:) Ale dalem radę. A pracę zrobiłem...rok wcześniej na olimpiade tolkienowską. Najgorzej zdobyć do niej książki :) Niemniej (słowo którego najcześciej naduzywałem) polecam każdemu zgłoszenie swojego tematu - mówienie wtedy to czysta przyjemność.

Ktoś się w SB pytał co jeszcze zdawalem?
Polski - rozszerzony, poszedl dobrze, ale jak to u mnie zabrakło mi miejsca
Angielski - rozszerzony, poszedł źle...to było jak próba dyskusji z LZ
WOS - rozszerzony, poszedl bardzo dobrze
Historia - rozszerzona 17 maja
Angielski - podstawowa ustna - 14 maja

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 13 maja 2007 1:53 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 26 lis 2004 14:48
Posty: 422
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
flamed czyzbys mial zamiar zostac politykiem?
jak sie nazywasz?
moze kiedys o Tobie uslyszymy?xD

_________________
Kocham Justynę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 13 maja 2007 19:47 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 14 sty 2005 9:57
Posty: 280
Lokalizacja: Warszawa
moze zostac prawnikiem,sedzia i adwokatem;p

_________________
Obrazek
www.opencaching.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 13 maja 2007 20:46 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
Hehe, właśnie zauważyłem że nigdy się nie pochwaliłem swoimi wynikami :lol:.

Flamed, niełatwo byłoby mi znaleźć osobę o bardziej przeciwnych do mnie wyborów, jak i wyników na maturze :). Pokrywamy się tylko w polskim, który jednak nie dość że jest obowiązkowy, to wzięliśmy na różnych poziomach z drastycznie różnymi wynikami, i w angielskim, który był może już nie całkiem obowiązkowy (zgaduję że trzeba było wybrać po prostu pewien język obcy), i na pewno nie musiałeś go rozszerzać, to również poszedł nam drastycznie różnie.

Zdawane: Polski (podst), Angielski (rozsz), Fizyka (podst), Matematyka (rozsz - hehe)

Jak wyszło? Cóż, zacznijmy od dna: fizyka na <45%, choć gdzieś w tej okolicy. Nie mam dla siebie usprawiedliwienia. Dalej polski, podstawowy oczywiście. Jakkolwiek czytanie ze zrozumieniem wydaje mi się że rozwaliłem (dawno to było), to na tamtej pamiętnej maturce były tematy dotyczące dwóch dzieł literackich - jednego które przeczytałem i znałem całkiem dobrze (Makbet), i drugiego które było mi zupełnie nieznane, pomijając kilka zasłyszanych tu i ówdzie urywków analiz na lekcjach (Chłopi). Cóż zrobiłem? Oczywiście napisałem na temat tego drugiego :lol:. "Ależ Lordzie! Jak to się stało, żeś tak dziwacznego wyboru dokonał!?" zapytacie... Cóż, pytanie do "Makbeta" kazało mi go porównać do "znanego mi antycznego bohatera literackiego", co w tamtym momencie uznałem za test wiedzy "sprawdzamy co pamiętasz z tego polskiego i stąd MASZ WIEDZIEĆ o kogo nam chodzi". Niestety, nie wpadłem na to że ta interpretacja może być nieco chybiona, więc jako że nie wiedziałem o jakiego to "znanego mi antycznego bohatera literackiego" może chodzić, to w obroty wziąłem analizę fragmentu z "Chłopów" :lol:. Ostateczne efekty tego kaskaderskiego numeru - równiótkie 45% punktów :P.

A teraz o tych rzeczach, co poszły "lepiej niż gorzej", czyli z wynikiem >50%. Dalej jedziemy od dna, na którym honorowe miejsce zajmuje jak łatwo zgadnąć matura ustna z polskiego ;). Temat prezentacji: ewolucja fantasy. Przygotowania do prezentacji - gdzieś circa o 2:00 ściągnąłem z wikipedii parę obrazków i przeczytałem artykuł. Circa o 3:00 poszedłem spać. Circa o 10:00 przeczytałem go ponownie, spytałem gościa który robił ten sam temat "o co właściwie biega w tym całym Ziemiomorzu" (serii książek która dumnie widniała u mnie jako część bibliografii) i poszedłem prezentować.

I całe szczęście że go spytałem, bo jednym z pytań było "jaka jest różnica pomiędzy twórczością Le Guin a Tolkiena" :lol:.

Ostateczny wynik - 11/20 za w sumie może godzinę zupełnie na odwal się roboty, w której przydzieleniu jak do tej pory ciągle nie znalazłem celu. Jak dla mnie raczej wcale niezły, a na pewno diablo wydajny wynik.

Angielski z kolei... Panie, miażdżyłem. Podstawowy zrobiony w circa 15% czasu (jeden kolega mnie tylko wyprzedził), rozszerzony I zrobiony cały zanim skończyła gadać kaseta do pierwszego ćwiczenia, czyli w circa 10% czasu (tym razem to ja drania wyprzedziłem :lol:). W rozszerzonym II kazali historyjkę napisać, a żaden temat mi za bardzo nie podszedł, i jeszcze "writers block'a" dostałem, więc czasu mi to zajęło 33% i wyszło coś, czego bym w innych warunkach i tak nigdy nie napisał (tamten gość mnie wyprzedził wygrywając nasz półoficjalny konkurs 2:1 - cóż, nie można zawsze być zwycięzcą ;)). Ostatecznie wyniki ze wszystkich części lewitowały koło 90-paru procent.

Angielski ustny na tyle dobry aby komisja mi dziękowała za odświeżający występ po godzinach klepania u innych (trafił mi się jeden temat klasy "bredniastandard" do rozmowy, i coś związanego z robotyką i nowymi technologiami - idealne miejsce na ciekawą dyskusję i parę anegdotek). Nie pamiętam już co ostatecznie dostałem, ale było to albo 19, albo 20 punktów (obstawiam 20, ale pewności nie mam).

No i jeszcze matematyka, z której wyniki znałem już na długo przed maturą. 100/100 za finał Olimpiady Matematycznej :lol:.

Tia, matura, to były czasy - wielkie halo o zupełne banały, a potem trzy miesiące wakacji (cztery jak wliczyć jeszcze pewne "rozluźnienie" jakie nastąpiło pod koniec "nauki" przed maturą). Pełen luz - "najważniejszy egzamin w życiu", ha, ha! A teraz siedzę na wydziale Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego na obu oferowanych kierunkach na raz i zdycham od abstrakcyjności pakowanych pojęć, ucząc się na przykład topologii w tym właśnie momencie, bez możliwości chodzenia na wykłady z niej, bo się czasowo pokrywają z obowiązkowym przedmiotem na informatyce. Jutro mam z tego kolokwium, i chciałbym z całego serca wszystkim narzekającym, jaką to straszną matura jest i trudną, rzec jedno, wielkie "HA!".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 13 maja 2007 21:21 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
Olimpiady....po opadałem na II etapach. Najlepsze przed II etapem z wosu, idę do biblioteki i prosze o ksiązke (tytulu dokladnie nie pamietam w kazdym razei o Społeczeństwie Informacjnym) Pani odpowiada ze maja 1 egzemplarz i juz 2 osoby sie o niego pytaly. Wychodzac minelem kolejna osobe, którą potem na Olimpiadzie spotkałem. Zabrakło mi niewiele do III etapu podobno...
Historia. Ehh te nadzieje, plany, ambicja! Gdyby jeszcze historycy z mojej szkoły powiedzieli mi wcześniej JAKI jest układ pracy....

Poza tym Twoja matura LZ jak chodzi o wybór poziomu ma jedną przewagę nad moją. u Ciebie decydowała tylko twoja wiedza. ja wybierając rozszerzony jestem skazany na przelicznik ustalony przez jakiegoś fajtłape z LPRu. Nie bedę nawet etgo przelicznika tu pokazywać....

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 13 maja 2007 21:56 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
flamed napisał(a):
Olimpiady....po opadałem na II etapach.


Próbowałeś oczywiście co roku, nie tylko w tym? U mnie w klasie ekonomów, fizyków i techników było jak psów już od pierwszej klasy. Jest przy tym dość śmieszna historia związana z finałem olimpiady ekonomicznej w trzeciej klasie i rzetelnością gazety "Fakt", którą na razie jeszcze zachowam, żeby nie zbijać tematu.

Ach, na jenternecie tej książki swoją drogą nie było? Jeśli nie, to musiała być faktycznie rzadkość. Na pewno nie pamiętasz tytułu?

Cytuj:
Poza tym Twoja matura LZ jak chodzi o wybór poziomu ma jedną przewagę nad moją. u Ciebie decydowała tylko twoja wiedza. ja wybierając rozszerzony jestem skazany na przelicznik ustalony przez jakiegoś fajtłape z LPRu. Nie bedę nawet etgo przelicznika tu pokazywać....


Zaaaraz... Jaki przelicznik? Coś mnie zdecydowanie ominęło.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 14 maja 2007 6:01 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
tak zwana magiczne tabelka romana.
Polegała mniej więcej na tym, żę punkty z matury roszerzonej według magicznej tableki przeliczało się na punkty z podstawowej i tak na przykład [nie są to konkretne dane, jedynie zbliżone] uczeń który dostał 30% z matury rozszerzeonej ma ten sam poziom wiedzy co uczeń z 50% z podstawy tak samo jak ktos kto miał 80% z rozszerzenia wie tyle samo co średnio zaawansowny uczeń który zdobył 88%.
Żenua.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL