liq napisał(a):
ehh kolejne dyskusja z andrzejem. Dlaczego pod Wawelem nie ma miejsca moim zdaniem dla Kaczyńskich?
Leżą tam królowie. Trudno się tego przyczepić co?. Wawel to zamek królewski w Wa-wie miejsca by nie mieli. Większość z nich została pochowana wiele lat po śmierci np. Jan III Sobieski znalazł się tam po 38 latach. Nie decydowały więc emocje a ocena historyczna.
J. Poniatowski, T. Kościuszko - porywali Polaków do walki o niepodległość w czasie zaborów. Także pochowani po latach.
Gen. Sikorski - zanim zginął był najważniejszym naszym politykiem w czasie II WŚ. To by o nas nie zapomnieli wymagało umiejętności. Też pochowany po latach.
Są też poeci - Mickiewicz oraz Słowacki. Jeden i drugi "wielkim poetą był". Ostatnim nie królem jest J. Piłsudski nie będę cię obrażał i nie napiszę kim on był. Każda z tych osób ma jakieś osiągnięcia jedyni mniejsze drudzy większe. Ci którzy są tam pochowani a nie są królami działali w latach utraty niepodległości. Ich działania były bardzo ważne. A Kaczyński? Opozycja za komuny? - wielu było. szef kancelarii prezydenta? - każdy może zostać. szef nik? - też każdy. prezydent Warszawy? - powstało muzeum Powstania Warszawskiego. prezydent RP? - został nim i tyle.
Nic go nie łączy z pozostałymi pochowanymi. Nie ma w CV nic co oni mają. A już na pewno nie z Piłsudskim. Może niechęć do Rosji ale teraz są inne czasy i to za mało. W dodatku inne pochówki były po latach gdy emocje padały, były sprawą narodową. A teraz? Mości pan Dziwisz uznał, że Wawel to jego własny prywatny zameczek. Żadnego poszanowania historii i reszty narodu
Kaczyński mógłby być pochowany koło innego tragicznie zmarłego prezydenta - Narutowicza.
Nie lubie dziwisza, nie lubialem kaczynskiego, i mam w dupie gdzie on zostanie pochowany szczerze mowiac, jesli chodzi o mnie. Z kolei z panstwowego punktu widzenia nie widze sensu oburzac sie na wiesc ze mialby byc tam pochowany. Liq jak zwykle za duzo telewizji oglada a za malo analizuje na zimno. Chcąc nie chcac Kaczynski byl obiektywnie wiekszym patriota niz niemal wszyscy zagraniczni wladcy Polski o czym liq zapewne do dzis pojecia nie mial. Wszystko jest kwestia spojrzenia i ukazania, ale zestawiajac glowe panstwa polskiego z
z dawniejszymi krolami to chyba kazdy prezydent polski mialby wieksze prawo tam lezec. Ironia...
Oczywiscie dla mnie spor jest o tyle durny, co nieunikniony a my sami jestesmy sobie temu winni. Lordowoliqowoavengerowa ukochana demokracja sama stwarza tego typu problem. Król byl tam pochowywany z racji samego tytulu nie za zaslugi. Dzis glowa panstwa nic w zasadzie nie znaczy, jakze wiec moglibysmy porownywac ja do dawnych krolow. Sam system sprawowania wladzy jest tak oblesny ze w zasadzie predzej powinnismy pochowac tam premiera. Komedia.
Podsumowujac. Sprzeciw jest dal mnie tak samo zrozumialy co niezrozumialy, w zaleznosci od punktu widzenia i podejscia. W takich sytuacjach andrzej mowi dyplomatycznie i wymijajaco - i don't care.