Nie czytałem artykulu gdyz mi sie nie chce, ale odniesc sie do pytan zadanych przez ciebie ypeeh moge.
Co do tego, że dzieci od najmlodszych lat chca poszukiwac wiekszosc pytan w necie, zamiast z lepszych zrodel, jest oczywiscie zle.
Co do drugiej czesci pytania a propos rozwiazywania problemow w przyszlosci to juz bardziej skomplikowana sprawa, bo zalezy to od rodzaju problemu.
Cytuj:
A idąc bardziej hardcorowo - czy dzieci takie nie będą w jakimś sensie "upośledzone", traktując życie jak rywalizację w grze sieciowej i nie potrafiące poradzić sobie w realu nawet z prostymi zadaniami?
Nie sadze ze nawet gdyby takie dziecko tak wychowac, to nastapilyby az tak drastyczne skutki. Komputer to wbrew pozorom nie tylko gry. Do komputerow trzeba tez miec zapal, czy tez smykalke. To ze gry rozwijaja jest jasne (wbrew temu co mowia moherowe berety), a bylo to udowadniane czesto.
Cytuj:
. Najważniejsze w tym wieku jest rozwijanie umiejętności nawiązywania kontaktów interpersonalnych, dbanie o rozwój fizyczny (piłka, piłka i jeszcze raz piłka), poznawanie świata.
Oczywiscie ze to jest wazne, ale czy najwazniejsze? Wielu ludzi za chiny nie potrafi rozwinac swoich kontaktow interpersonalnych ale przyznam ci racje, bo znam 2 osoby ktore mialy dobry kontakt personalny lecz przez komputer staly sie zupelnie inne, choc to nie byly dzieci o ktorych mowimy. Rozwoj fizyczny w dzisiejszych czasach komputerow nie jest tak wazny jak kiedys.
Cytuj:
Choćby nie wiem jak to stymulowało mózg do rozwoju, to chyba jednak nie chodzi tylko i wyłącznie o to, by być omnibusem.
Oczywiscie mozemy wszyscy nad tym dyskutowac, ale kim my jestesmy, ze mamy prawo oceniac sposob wychowywania dzieci czyichs rodzicow.
Uzaleznienie od komputera (jak mozna sie od czegokolwiek uzaleznic, to ja nie moge pojac...), jest rzeczywiscie problemem, i to przed tym trzeba przestrzegac. Dobry rodzic bedzie wiedzial co sie z dzieckiem dzieje, i jaki to ma na niego wplyw.
Cytuj:
A co do samej sprawy, to powiem tak - wczesne oswojenie z komputerami prowadzi do znaczącego rozwinięcia zdolności myślenia, więc o ile zachowa sie umiar (i nie mówię tutaj tylko o narzuceniu czasowego ograniczenia na użytkowanie komputera, ale też np. w ilości dostępnych w jednym momencie programów - nie chcemy tutaj wychować dziecka z ADHD, nie?) oceniać je mogę tylko pozytywnie.
Całkowicie sie zgadzam. Komputery rozwijaja czy to sie komus podoba czy nie. Oglupia jedynie uzaleznienie, ale to w tym sensie ze traci sie kontakt z rzeczywistoscia.
Cytuj:
Ale jak określić dolną granicę wieku i treści, do jakich pozawalamy dziecku mieć dostęp?
Nie istnieje cos takiego jak dolna badz gorna granica u czlowieka... Czy historia niczego nie uczy?
Trzeba po prostu byc madrym rodziciem i wiedziec co dla dziecka jest najlepsze i jak z nim postepowac, bo nikt inny lepiej od rodzica nie bedzie tego wiedziec .