Alkohol

krk

Najgorsza wada picia jest cena
Bo chyba nikt tu nie pije mózgojebów
A za dobre piwo/alkochol przy okazji , żeby sie najebać sie słono płaci
Dlatego że jestem z natury skąpcem Wole raz na Pół roku porządnie sie napic niż przez cały rok saczyc po trochu
Dziękuje

Rocky-pl

gram w pilke reczna. Minimalnie raz na 2miesiace jezdzimy na jakies 3dniowe turnieje. Na kazdym takim turnieju cos pijemy. Przewaznie staramy sie zachowac umiar, tak zebysmy byli wstanie nastepnego dnia zagrac mecz na dobrym poziomie. Jednak zdazaja sie(dosyc czesto) takie przypadki ze zdecydowanie przesadzamy i nastepnego dnia jest poprostu Zonk :wink:

lasttry

Gdzie te czasy, gdy sportowcy nie pili, bo uprawiali sport ... co nie?? redo??

Tytus

Cytuj:

Bo chyba nikt tu nie pije mózgojebów

Krk, bys sie przerazil sondazami prowadzonymi na ten temat. Wlasnie to nalewatory sa najczesciej rozchwytywane, i to nie przez ludzi z poza marginesu, ale przez osoby wyksztalcone, mlode :shock:

yco

Tytus, bolała cie glowa w niedziele? mnie kompletnie NIC

za to Bloczek zdychal do wieczora hehe... moze dlatego ze my coś zjedlismy w miedzyczasie

Ja pije czasami... zazwyczaj sie kontroluje, chociaz czasami przesadzam

ale za to po takim czyms ciezko choruje i dlugo to pamietam, co pomaga mi sie kontrolowac nastepnym razem

kac to dobry wynalazek...

Tytus

Powiedzmy, ze swego czasu nie gardzilem, co nie zmienia faktu, ze mialem jakis wplyw na sondaze :wink:

Tytus

yco napisał(a):

Tytus, bolała cie glowa w niedziele? mnie kompletnie NIC

za to Bloczek zdychal do wieczora hehe... moze dlatego ze my coś zjedlismy w miedzyczasie

Bardziej lokiec i zebra, po tym jak mi krzeslo spod nog ucieklo i runolem z 1,5m na glebe :lol:

Po za tym loozik :wink:

Nie zapomne tylko przerazenia ludzi na ten widok :lol:

Rocky-pl

Cytuj:

Gdzie te czasy, gdy sportowcy nie pili, bo uprawiali sport ... co nie??

Mimo tego ze na zawodach popijamy to i tak zawsze jestesmy w czolowce :wink:

Rogue

ano sapp.... cos o tym wiem... ale kiedy to bylo... zerwanie pachwiny zakonczylo moje starania o granie w pilke nozna zawodowo

po prostu po takiej przerwie to juz nie ma sensu... nie czuje juz tej samej szybkosci, kondycji a nawet juz takiej techniki nie mam jak mialem

pilka juz mi sie tak do nog nie klei

Andrzej

a moze po prostu sie znudziles? Jak bys mial wiecej wiary to moze bys wrocil. to na perwno jest mozliwe

yco

poprostu z niczym nie można przesadzac! ani z alkoholem ani nawet ze sportem, bo w skrajnych przypadkach może doprowadzić do kalectwa... przykład: w zeszłym roku na zawodach MTB w Międzygórzu 18-letni chłopak złamał sobie kręgosłup

Rocky-pl

No ale MTB to juz jest sport extremalny. Pilka nozna czy reczna raczej nie narazaja na az tak powazne urazy. Jesli w sporcie chce sie do czegos dojsc to niestety trzeba zapieprzac ostro na treningach itp bo sam talent nie wystarczy. :wink:

yco

przykład 2: w 8 klasie podstawówki podczas gry w piłkę nożną mojemu kuzynowi bramkarz złamał noge

zresztą - redvill zerwał sobie staw, wielu wyczynowców ma przerośnięte mięśnie sercowe (lewej komory bodajże) i pozniej mają problemy, cierpią na reumatyzm i inne problemy z kolanami. taaaak... sport to zdrowie

Rogue

ano fakt...

napatrzylem sie juz nie raz na zlamania otwarte nogi / reki na meczach
czasem po takim czyms chcialem konczyc z pilka.. ale mowilem tak tylko przez pierwsze 20 minut po meczu :p

Rocky-pl

No fakt ryzyko zawsze jest:) Ale mimo tych wszystkich problemow to ludzie aktywni i uprawiajacy sport zyja dluzej od tych ktorych glownym zajeciem jesto gladanie TV

yco

wystarczy się ruszać, pójść na spacer, pobiegać, pojeździć na rowerze, popływać na basenie... starczy kilka razy w tygodniu, nie trzeaba od razu bić rekordów... a z pewnością lepsze to niż bić rekordy w siedzeniu przed kompem albo w piciu alkoholu

jedno jest pewne - nadmiar jest niewskazany!

Rogue

ano... jak to mowi to powiedzonko "co za duzo to nie zdrowo"

Rocky-pl

A czy ja mowie ze trzeba bic rekordy :wink:

Cytuj:

a z pewnością lepsze to niż bić rekordy w siedzeniu przed kompem albo w piciu alkoholu

Chociaz tu sie zgadzamy :wink:

Vader

Z opowiadań Tytusa na convencie coś mi się przypomina,że bił rekordy,właśnie w tym :lol:

Rogue

ano bil.... i to chyba czesto :p

Tytus

Przepraszam bardzo, to byly stare dzieje. Wiecej tego nie zobaczycie, bo wiecej na zaden zjazd nie pojade

Koniec

liq · **Dołączył(a):** So 17 lip 2004 13:25 **Posty:** 1458

Powinniście go podziwiać ,że już się nie spijać a nie wypominać to

Tytus

Spokojnie Flamed, jeszcze z rok i sluch po mnie calkowicie zaginie. Juz nikt nie pamieta, od czasu do czasu mu sie przypomni, ale co mu sie przypomni - pijany Tytus :evil:

yco

Tytus napisał(a):

Spokojnie Flamed, jeszcze z rok i sluch po mnie calkowicie zaginie. Juz nikt nie pamieta, od czasu do czasu mu sie przypomni, ale co mu sie przypomni - pijany Tytus :evil:

przestań Tytus - sam sobie taką opinię wyrobiłeś... teraz sie zmieniles, to dobrze, pewnie niektórzy to docenią.

Zresztą... sam wiesz

pozdro

Rogue

a fakt zmienil sie... ale ma racje... ja go zapamietam jako goscia z super mocna glowa :p

Tytus

Ale szczerze mnie to grzeje

Skoro potrafie odmowic, nie przewracam sie po rowach, nie zbieram datkow pod sklepem, to oznacza, ze alkoholikiem nie jestem :wink:

liq · **Dołączył(a):** So 17 lip 2004 13:25 **Posty:** 1458

E do zbierania datków pod sklepem trzeba być alkoholikiem ?:D

podoba się wam to ,że nieletni piją?a raczej chleją...

Rogue

zwisa mi to... jestem nieletni... i sam pije ( malo, ale jednak) inni mnie po prostu nie interesuja... ich sprawa

Tytus

Niekoniecznie trzeba byc alkoholikiem, zawsze mozna zostac konsumentem :wink:

sir_Zeli

A ja widzę że coraz więcej starych członków znowu się uaktywniło.
To chyba oznaka iż trzeba by było zorganizować spotkanie i......
coś wypić razem

Ja bym znowu zobaczył jak ktoś zasypia z piwem na brzuchu i go nie rozlewa!

Warcraft II pol-1 Forum

Alkohol

Kto przegląda forum