A tak w ogole to moze opisze tutaj szczegoly:
gralem sobie 1v1 na senseia kakashi, wbilo dwoch obsow. Jednym z nich byl Love~ganja - zwrocilem na niego szczegolna uwage, poniewaz mial polskie ustawienia regionalne w windowsie aka polak na 99%. Nie pisal nic szczegolnego, tylko kilka razy mnie pochwalil, napisal ze jestem oldskul i lepszy od legolasa. Po grze napisalem do niego na privie wprost 'kim jestes?', niestety jako rizpons uzyskalem '?'. Olalem go wiec gestym, cieplym i se poszlem. <tydzien przerwy> Jakis debil wyzywa goscia od hackerow (w j. angielskim ofc), ze byl pewien ze tamten hackowal, robil dziwne ruchy i zeby wywalal z servera, jak nie umie dobrze grac. Smutno mi, gdy widze takich debili, wiec napisalem mu: nastepnym razem popros o ss, bonc cicho i przestan zaklocac porzadek, na co nas Love~Ganja przychodzi znikad i odzywa sie: "nie wtracaj sie w cudze sprawy ave, a jesli chcesz zablysnac, zrob to w grze"! Poniewaz bylem do niego negatywnie nastawiony juz wczesniej, typ znal moje aka i na dodatek mowi glupie rzeczy (kazdy oprocz andrzeja dostrzega tutaj paradoks.. wstracil sie w nie swoje sprawy, zeby mi wytknac, iz wstracam sie w nie swoje sprawy. wtf ;[), a na dodatek mialem nieskonczona racje w tym przedmiocie, wyjasnilem mu to
PS. Gosc lykal moje prowokacje jak mlody pelikan, no i nazwal mnie 'cdapem', wiec z jeszcze wieksza przyjemnoscia flejmowalem. Moze teraz zrozumiecie, jak wspanialy jestem.
|