Warcraft II pol-1 Forum

Warcraft 2 dalej zyje :)
Teraz jest Pt 03 maja 2024 8:57

Strefa czasowa: UTC [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Początek
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 18:06 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 26 lis 2004 14:48
Posty: 422
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Interesuje mnie od jak dawan gracie w w2 i jak to się zaczęło że sięgneliście po tą gre.

Ja dla przykładu wygrałem tę grę zupełnie przypadkiem(w maju 2003) na jakimś konkursie. Niestety to był kokurs druzynowy i gra była do podzielenia na 3 (ja,its-only-me, i MariusPL). Ja zagarnełem ja pierwszy;) ,a obecnie już wszyscy mamy po jednej własnej. Dokupione zostały w CDA btw.
Los chciał że zajęliśmy drugie miejsce w tym kokursie chociaż byliśmy 110% pewni wygranej.Za 2 miejsce byl warcraft ,a za pierwsze jakas inna gra:)

_________________
Kocham Justynę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 18:29 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 28 paź 2004 18:50
Posty: 254
CDap
i wszystko jasne?
wersje bne mam z cda w singla gralem gdzies od 1997 roku
niewieżysz?
zapytaj andzeja czy znam całą kampanie i co wylo w becie=]

_________________
Betsson Voodoo Gaming


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 19:04 
Offline
Lusted Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 20 sie 2004 11:49
Posty: 57
Cda :D

A w singlu to gralem z 10 lat temu, ale byłem malutki wiec tylko kilka pierwszych plansz przechodziłem :P i po tym jak sie ukazało w cda odrazu mi sie przypomniały czas jak bylem mały i jak w to gralem ( w sumie tojedna z pierwszychgier na PC w jaką grałem :D)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 19:44 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 14:47
Posty: 479
Lokalizacja: Kobylanka
a ja gralem juz w bete war2....... dokladnie to zaczelo sie od warcrafta 1...... moj wujek byl fanem war1 pokazal mi ja i tez sie zakochalem :) pozniej 2 chcialismy miec as fast as possible i udalo nam sie juz bete dorwac... kupa czasu temu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 19:58 
Offline
Big Peon :)

Dołączył(a): Cz 28 kwi 2005 19:50
Posty: 28
kazik1010 napisał(a):
Cda :D

A w singlu to gralem z 10 lat temu, ale byłem malutki wiec tylko kilka pierwszych plansz przechodziłem :P i po tym jak sie ukazało w cda odrazu mi sie przypomniały czas jak bylem mały i jak w to gralem ( w sumie tojedna z pierwszychgier na PC w jaką grałem :D)


ta ja podobnie tylko ze na singlu gralem jakies 8 lat temu a z cda to tak samo bo mi sie przypomnialy tamte czasy... i tez bo moj qumpel mial z CDA :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 20:50 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 21:04
Posty: 1456
Lokalizacja: Świebodzin <--- cool miasto
a ja nie powiem bo i tak kazdy wie :)
A to co szajna mowi to potwierdzam :)

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 22:14 
ja zaczolem grac na przelomie 2002/2003 w w2bne. a kampanie nawet nie pamietam, a pierwszy kontakt z grami komputerowymi byl okolo 13-14 lat temu :D



ps. oczywiscie mowa o grach na pc


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 22:15 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
dawno dawno temu nie pamiętam kiedy miałem nie pamiętam skąd płytkę z warem....

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 27 lip 2005 22:24 
Offline
Lusted & Hasted Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 17 sty 2005 21:16
Posty: 217
Lokalizacja: Białystok
Jato zacząłem na 2 roku studiów. Mieliśmy przewalony plan zajęć. Cały dzień na Uczelni z dużymi okienkami. Trzeba było coś robić, a że nie chciało się wracać do domu i zebrała się fajna ekipa (m.in. Faramirr, Lobo, Snake73 i sporo innych) to zaczęliśmy grać. Nawet mieliśmy 3 turnieje na wydziale. A przez grę przewinęło się u nas ok. 20-25 osób

P.S. Lobo nie wybacze ci przegranej w 1 turnieju (skład ja + Lobo) miała być wygrana w kieszeni. ;( (Zajęliśmy 3 miejsce)

_________________
Białystok Team!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 28 lip 2005 10:11 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt 20 lip 2004 23:17
Posty: 261
Lokalizacja: Jarosław
To ja swojego kochanego WarCrafta II kupiłem na allegro w lutym-marcu zeszłego roku.
A kampanie przechodziłem hmmmmm,zaraz jak się pokazał.
Ale to nie to co BN!

_________________
Niech moc będzie z Wami


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 28 lip 2005 10:33 
ja pozyczylem wara 2 bne od kolegi 8)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 11:07 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt 13 lip 2004 14:28
Posty: 967
Lokalizacja: Wrocław
Pierwszy raz zagralem w wara 7 lat temu na informatyce w szkole sredniej. Nie bylo jeszcze wtedy wersji BNE, byl niezly ubaw do czasu az nauczycielka sie wkurzyla i widzac, ze co informatyke nic nie robimy tylko gramy wykasowala z komputerow. Niestety, zaden komputer nie posiadal CD-ROMu, a nikomu sie nie chcialo taszczyc dwudziestoparomegowej instalki na dyskietkach :(

_________________
Темные стороны власти


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 14:35 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
Temat o początkach warcraftowania? A, co mi tam, skrobnę coś ciekawego (albo i nie - jedyne czego jestem w tej chwili pewien to to, że będzie diabelnie długie :lol:). Siądźcie więc w kółko i posłuchajcię poruszającej historii o noobku który został modem :lol: :P :wink:

Cóż, technicznie rzecz ujmując to ja grałem już w warcrafta od czasu warcrafta:O&H, ale podkreślam tutaj słowo "technicznie". Wyglądało to tak że gdy dostałem pierwszego PC`ta przyszedł do mnie syn mojego ojca chrzestnego i pożyczył płytę wypełnioną grami (a jak wiadomo to były czasy gdy gra zajmująca więcej jak dziesięć MB już mogła być uznawana za wielką, więc było tego tam całkiem sporo). Wśród nich był war1. Zainstalowałem, odpaliłem i co widzę? Jakieś ludziki sobie stoją wśród budyneczków. Fajnie. Ludzikami można kierować po klinięciu. Jeszcze fajniej. Spośród stojących tam ludzików jeden miał inny portret niż pozostali - chyba jakiś potężny dowódca, nie? No właśnie nie, bo chłop, ale kto by się tam przejmował detalami - idziemy na zwiady :lol:. Chłop poszedł dzielnie, choć diabelnie powoli (gra była ustawiona na slow a mi, w tym czasie znajdującemu się na poziomie "Superfroga", zupełnie nie przyszło do głowy że może istnieć regulacja prędkości), na zachód, gdzie bohatersko poległ na polu chwały z rąk dziwnie szybko napotkanego grunta :lol:. Bezbrzeżne zdziwienie wywołane takim obrotem sprawy sprawiło że grę szybko wyłączyłem i o niej zapomniałem do czasu gdy grając kiedyś w warcrafta 2 pomyślałem sobie "Zaraz, zaraz. To jest warcraft 2! Czyli musiał być jeszcze warcraft 1! I co lepsze chyba nawet go gdzieś mam na dysku!" :P

Mój pierwszy kontakt z Warem2 z kolei to było dołączone do jakiejśtam gazety demko zawierające trzy misje ludzi i trzy misje orków (u obu stron "zbuduj 4 farmy i koszary", budowa 4 platform wiertniczych i jedna misja niespotykana w kampanii o smaku "rozwal wszystko co nie twoje"), które to zagrywałem na śmierć stosując "oryginalne" metody rozgrywki (np. najpierw wydobywałem całą kopalnie złota dwoma otrzymanymi na początku chłopami i dopiero potem się rozbudowywałem aby nie marnować surowców). To były czasy :lol:. Krótko potem dostałem wara 2, od razu z dodatkiem "Beyond the Dark Portal", od którego zacząłem grę, i w który szybko grać skończyłem widząc że LEDWIE mogę przejść pierwszą misję :lol:. Podstawowa kampania sprawiała mniej problemów, choć również odchodziły przy niej niezłe akcje, jak na przykład mój kuzyn rozrysowujący plany ataku w szóstej misji ludzi :lol:. Oczywiście byłem wtedy całkowicie przekonany że paladyn > ogr, bo paladyn może leczyć, a ogr ma zamiast tego tylko to trudne do rzucania, szybko schodzące i nie wiadomo nawet co robiące coś co daje czerwoną kropelkę obok jednostki :P. Ostatecznie jednak się zaciąłem, ale wtedy TADA! Dostałem książeczkę z kodami i poradami do 300 gier (nawet ciągle ją mam na pamiątkę), w tym do wara 2. Książeczka oczywiście była bardzo profesjonalnym wydaniem, tak bardzo profesjonalnym że nawet nie chiała się zniżać do sprawdzania tego co piszą i sławetne "it is a good day to die" w książeczce brzmiało "its a good day to die", no i jeszcze była sprawa "glitering prizes". Grunt jednak że "make it so", "on screen", "every little thing she does" i "deck me out" działały, więc można było trochę porządzić. Z moimi jednak umiejętnościami w języku angielskim jakie wtedy posiadałem sporo musiałem się namęczyć zanim doszedłem do tego dlaczego po każdej misji przyznają mi rangę "gepard" :lol:. Dość przypadkowo odkryłem w tamtym czasie dwie opcje - custom scenario i edytor map. Edytor map miał opcję tworzenia graczy rescuable. Jakie się przedemną otworzyły możliwości! Mogłem grać dwoma rasami na raz! Mogłem robić walczących na odległość footmanów, hiperpotężnych chłopów, a nawet nadających się do czegoś magów (bo to całe ich rzucanie czarów, o ile nie był to polymorph, to było za dużo klikania :lol:). Pełen wypas! Możliwości które dawał edytor, a także uświadomienie sobie wreszcie że "cheater"=!"cheetah" sprawiły że odsunąłem się nieco od używania kodów. Ciągle jednak pozostawałem w całkowitym n00bstwie - co powinno być o tyle zrozumiałe że nie miałem dostępu do internetu aby z kimś się poćwiczyć, tudzież popatrzyć na jakieś poradniki (jedyny jaki miałem również był z jakiejś płyty dołączonej do jakiejś gazety i nie wspominał nic o wall-inach, technikach lustowania itp., natomiast bardzo dużo uwagi poswięcał jakże istotnym sprawom typu dobrego rozstawienia grupy łuczników przy walce ze smokiem :lol: ). Cóż... Przynajmniej już wtedy doszedłem do tego że all-air to niekoniecznie jest dobra metoda rozgrywki, co wielu osobom na BN w czasach wielkiego boomu z CDA przychodziło dość ciężko :wink:.

Potem był Starcraft który sprawił że o warze 2 prawie całkowicie zapomniałem (wyjście War2BNE mnie zupełnie nie ruszyło, jako że recenzent napisał że jest to po prostu ciągle ten sam war2, tyle że po prostu pod windowsa [żadna różnica] i dający możliwość gry przez BN [co to w ogóle jest? ...a, słyszałem coś o tym przy okazji Diablo. Meh, i tak nie mam internetu]).

Potem, zupełnie znikąd, pojawiła mi się w gazecie zapowiedź Warcrafta 3. Przypomniawszy sobie dobre chwile z warcraftem 2 wróciłem do niego i przeszedłem podstawową kampanię, tym razem bez żadnych kodów. Pierwsza misja BtDP również była już łatwa i przyjemna (co było dalej pominę milczeniem :lol: ). Jako że był to, zdaje się, czas wychodzenia dodatków do RA1 znów zarzuciłem grę w warcrafta.

A potem trach! Wyszedł wreszcie legendarny warcraft 3, wydarzenie które zdeklasować byłoby w stanie jedynie wyjście Duke Nukem Forever ("DN in Production Forever" chyba to powinno być)! Reklamy w każdej gazecie! Prawie wszędzie recenzje w okolicach 9/10! Trzeba to mieć! I zaraz miałem... Może nie oryginalną wersję, ale i tak ze względu na swoje wspaniałe łącze z jeszcze wspanialszymi płatnościami nie planowałem grać po sieci. Gra była rzeczywiście bardzo dobra, zwłaszcza jak się dorzuciło dużą ilość bardzo ciekawych rzeczy stworzonych przez graczy (tutaj było moje główne ich źródło), ale nie była w stanie przykuć mojego zainteresowania w takim stopniu i na tak długo jak się to udało części 2. Nawet "zdobycie" TFT niewiele w tym pomogło. Czasy warcraftowania chyliły się u mnie ku końcowi...

...ALE! Pewna gazeta (tudzież "czasopismo" jak redakcja lubi ludziom bez przerwy przypominać) postanowiła ostro zabalować z okazji wydania swojego setnego numeru i dołączyła w tymże numerze dwie świetne gry - Deus Ex i właśnie WarCrafta2BNE. Kierując się jakże głębokim motywem "a co mi tam - kupuję" nabyłem ową gazetę. Po dotarciu do domu uznałem że nie odstawię oczywistego noobstwa i nie wejdę od razu na BN, tylko najpierw co nieco się o graniu w toto dowiem. Przedarłem się przez wszystko co było dostępne, a Warcraft II Strategy i The Warcraft Occult w szczególności. Można więc powiedzieć że jak na noobka dopiero co szykującego się do pierwszej potyczki na BN byłem całkiem nieźle przygotowany (LATA doświadczenia w różnego rodzaju RTS`ach, sporo doświadczenia w grze SP w wara i niezłe obeznanie z jednostkami [taa, twierdzę że coś jednak wyniosłem z tamtych wczesnych i wyjątkowo noobiarskich czasów ;) ], a także wcale niemało wiedzy teoretycznej). Nie przeszkodziło mi to wprawdzie w przegraniu pierwszego meczu (2vs2 ze wszystkimi graczami rozdzielonymi lasem - mój błąd był prosty. Za dużo gryfów, za mało magów), ale szybko doszedłem do wcale niezłej statystyki 10/2 (i, zdaje się, ciągle miałem ten stosunek win/loss utrzymany w momencie gdy już praktycznie przestałem się pokazywać na BN). W okolicach dwudziestego zwycięstwa wróciłem do kampanii. Plansze leciały tak że nawet nie zauważałem kiedy. W obu rasach. Również w dodatku. Byłem szczerze zdziwiony jakim cudem w ogóle kiedyś miałem z tym problem :P. Koło trzydziestego wina znalazłem to forum. Z tydzień bawiłem się w lurkera, potem zacząłem tutaj pisać. Zostałem zauważony przez yca gdy poszukiwał moda - za pierwszym razem odmówiłem. W późniejszych poszukiwaniach zwrócił się do userów i naprawdę sporo mnie na to stanowisko proponowało. Jako że moje wyobrażenie idealnej moderacji uosabia forum znajdujące się na http://www.rpgcodex.com, a tutaj działające tam reguły z pewnością by się nie przyjęły, dalej się wzbraniałem. Tyle że tym razem yco zastosował metodę "Nie ma że boli" i stanowisko dostało mi się bez żadnego "tak" z mojej strony ;) . Ostatecznie już po tym się zgodziłem i zdaje mi się że wcale nieźle sobie tutaj radzę, skoro główne głosy "przecz z Zabujcą" wywodziły się od pewnego znanego nam wszystkim Trolla/Grunta :lol:

A swoją drogą, pamięta ktoś ten mój dość niedawny komentarz w tym temacie?

Lord_Zabujca napisał(a):
A tak swoją drogą, tym razem bardziej na temat - to "Rage" w nicku tego nibydiscera (gdzie cień dowodu?) to jest tag klanowy? Jeśli tak, i jeśli jest to tag polskiego klanu który istnieje od więcej niż pół roku, to będę mógł wam powiedzieć coś zabawnego :P


Cóż, nigdy się wreszcie nie dowiedziałem się czy "Rage" to był tag klanowy czy nie, więc nie mogłem umieścić historyjki w kontekście, ale tutaj ona całkiem pasuje. Otóż w tamtych szalonych czasach gdy BN było pełne cdapstwa jak grzyby po deszczu wyskakiwały różnego rodzaju "klany" (z których część przekształcała sie wreszcie w coś, co można było nazwać klanem bez cudzysłowi - wtedy jednak była to rzadkość). Jeden gość którego poznałem na BN (się Ogre zwał) postanowił że koniecznie założyć ze mną klan. Nie widziałem zupełnie, ale to zupełnie w tym sensu, ale żeby dał mi wreszcie święty spokój zrobiłem mu listę trzydziestu nienajgorszych nazw żeby sobie coś wybrał i żebyśmy mogli ustalić ostateczną nazwę. I tak oto zostałem założycielem klanu "Rage" którego członkowie mieli nicki w formie "RageNick" :lol:. Dalej nie widziałem celu istnienia klanu, ale zalogowałem się jako RageLrdZabujca (:lol: :lol: :lol: - a swoją drogą to być może ten nick jeszcze istnieje. Blizzard niby ma prawo czyścić nicki nieużywane przez dłużej niż 3 miesiące, no ale Blizzard miał również czyścić laddery, a tego jakoś ciągle nie widziałem) i złupawszy pewnych dwóch gości w 2vs1 (w czasach gdy 90% graczy na BN było zielonych [o wiele przy tym bardziej niż ja - bo ja miałem wtedy wszystko dokładnie tak jak teraz. Mnóstwo wiedzy, dość praktyki żeby umieć jej użyć ale za mało "wdrożenia" żeby jednak naprawdę dobrze to robić] zdarzało mi się również skutecznie grać 3vs1) włączyłem wizję, nauczyłem paru sztuczek i, jako że mimo wszystko zobaczyłem tam pewien potencjał, zaprosiłem do klanu (i przynajmniej jeden z nich ciągle nam tu uczęszcza na forum, więc jak sobie przypomni to może potwierdzić). Gdy jednak następnego dnia zobaczyłem klan w akcji opamiętałem się i szybko nawiałem, wracając do swojego starego, dobrego nicku Lord_Zabujca i całkowicie rezygnując z wszelkiego klanowania (WD swego czasu próbowali mnie wciągnąć, ale się nie dałem :wink: ). Co ciekawe, klan Rage przetrwał taki numer i pomimo warunków powstania (cdapclan, połowa szefostwa zwiewa już drugiego dnia istnienia) zdaje się nadal działa (a przynajmniej działał kiedy ostatnio byłem na dłużej na BN). Dlatego właśnie tak mnie ciekawiło czy u "Ragethunder" "Rage" to tag klanowy - to w końcu byłby członek klanu który sam założyłem :lol:


Uff... To ciągle nie jest wszystko co miałem do napisania, ale chyba wystarczy. W tej chwili powinno być już chyba jasne dlaczego nie chciało mi się odpisać na ten temat od razu po założeniu :D :wink:. W ogóle nie wiem nawet komu będzie się chciało to wszystko czytać - jak komuś się uda, niech podniesie łapę :lol:


Ostatnio edytowano Pt 29 lip 2005 20:01 przez Lord_Zabujca, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 14:47 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
ty chyba nie masz co robic :) całkiem przyjemnie się czytało :wink:

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 14:55 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
flamed napisał(a):
ty chyba nie masz co robic :) całkiem przyjemnie się czytało :wink:


Wakacje są :wink:. Ale po tym tekście chyba jest jeszcze bardziej jasne niż zwykle dlaczego śmiechem zbywam wszystkie gruntowne "OMG TY W WARA NIE GRASZ NIE MASZ KOMPETENCJI MODEROWAĆ" - nie ma to jak pokazać dodatkowy aspekt głupoty idiotycznego, choć bez przerwy powtarzanego przez kogoś stwierdzenia :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 15:11 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 26 lis 2004 14:48
Posty: 422
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
NIe łatwiej byłoby napisać :
Cdap ?
;)

_________________
Kocham Justynę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 29 lip 2005 15:16 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 15 lip 2004 20:13
Posty: 842
Lokalizacja: Wrocław
krk napisał(a):
NIe łatwiej byłoby napisać :
Cdap ?
;)


Pewnie i łatwiej. Pytanie czy by było warto, i pytanie czy to w ogóle byłaby prawda :) .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 30 lip 2005 15:49 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 21:04
Posty: 1456
Lokalizacja: Świebodzin <--- cool miasto
Grunt w jego znaczeniu podobno nie jest cdapem...
Nawet nie wie jak bardzo sie myli :)

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 30 lip 2005 18:37 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 05 lip 2004 10:01
Posty: 335
Zawsze mnie zastanawialo czy ktokolwiek sie zainteresuje o historie kazdego uzytkownika tej gry^^

Wiec kiedy bylem maly, a to bylo 8 lat temu, pojechalem sobie do kuzyna, ktory mial spore pojecie z komputerem, grami, grafika etc(dzisiaj pracuje jako niedoceniany czlowiek w branzy serwisu komputeryzacji, gdzie naprawia faksy.. a szkoda bo gre nawet stworzyl :(). Wiec gdy pokazal mi pewna gazete, ja zaczelem ogladac obrazki bo czytac mi sie wtedy nie chcialo (Ach.. Te czytanki^^), i sobie wymyslalem, bo przegladajac kawaleczek tekstu zauwazylem notke o jakims Cybermorgu czy czyms tam.. To ja sie pytam kuzyna czy ma ta gre.. dal mi plytke gdzie byla gora 20 gier wgranych, i na tej plycie miedzy innymi war2, ale wersja bez bne. Odpalilem na kompie, i gowno umiejac w pierwszej misji 3 gruntami rozwalilem wszystkich ludzkich scoutow, naprzykrzajac sobie tym, ze zbudowalem 10 farm, zero baraka, i wyrabalem na calej planszy cale drewno, wyciskalem cale zloto etc..

Nastepnie do 4 klasy internetu nie mialem, ale od 2 klasy mialem zamiar kupic sobie jakis rodzaj internetu (Pierw byl modem, nastepnie myslalem o stalce..). No ok, potem pamietam ze to bylo na Dzien Zmarlych, zalozony internet, no ale co ja moge z tym internetem zrobic? Weszlem na czat (ROTFL) i gadalem z jakims gosciem o war3, bo wtedy mialem pirackiego (Hehe.. Jak ja kochalem stadion i swoje buractwo~~), i nagle pytam go o warcrafta 2. No coz, powiedzial mi tylko ze gra mu sie nie podobala, bo "Rasy sie niczym nie roznily procz czarow, choc one byly do siebie podobne" i podzielilem jego zdanie hehe^^. Pod koniec grudnia, jak byl sylwester, poszedlem do kumpla, zauwazylem ze gra sobie w Diablo.. To sie pytam czy ma moze WarCrafta.. ok wszystko ladnie pieknie, pozyczony.. Instalka. Zainsatalowalem, sciagam patcha, wchodze na channel, 3 osoby sa(Skromnosc..), DarkMage czy Smoku tam byli dokladniej nie pamietam.. i jeszcze jakis koles. Dobra ok, pogadalem sobie, ze nie umiem sie obslugiwac gra, to wchodze w BGH zalozonego przez Mage lub Smoka. Pamietam to normalnie i sie dalej z tego smieje!!! Gdy BGH odpalilo, droplo mnie, i zostalem sam. Zaczelem sie obudowywac murem bo to byla dla mnie jakas nowosc !! XD Ludzie!

Potem zagralem jakas gre(Juz nie pamietam jak sie nazywa ta plansza z wiezyczkami i sapperami.) Masy sapperow, juz ide na wroga, boom boom, nie ma mojej bazy a ja : "NO! NO! NO!!!" Buahaha^^

Cokolwiek sie dzialo bo nie pamietam co sie dzialo, oddalem gre kumplowi. Czesto gadalem z bratem ze jak mamy juz Diablo II i WarCrafta II to brakuje jeszcze WCIII i SC.

Pare tygodni, moze tydzien, dwa, brat zauwazyl w extragrze WarCrafta II. No to kupujemy.

Znowu gralem jak szalony, jak noob, potem troche bardzej jak pro, i znowu jak noob.. DCC, upadek DCC, aXe.. i tak boom. Wspominam nawet slowa Drizzta : "Scarab, kiedys byles naprawde dobry, a ostatnio grasz tak slabo ze nie chce mi sie juz gadac..;(". Chociaz pokazal szczerze co mysli, a nie "Scarab Noob!". Pamietam ze po tym jakos, axe zaczal mnie uczyc gry na BGH.. To przez jedna dziewczyne tak slabo gralem, i gram nadal, ale co taaam.. To juz byla koncowka 6 klasy.

W 1 klasie gimnazjum, na gwiazdke dostalem StarCrafta, jak sie ucieszylem!! x) Gra byla niezla w ten sposob ze MUSIALEM W TO GRAC! No to tam bylo pare spraw z tym zwiazanych, gralem, turniej w szkole blah blah blah.. i tu historia sc:P

_________________
guwno


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 31 lip 2005 4:54 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 21:04
Posty: 1456
Lokalizacja: Świebodzin <--- cool miasto
OMG powiedzialem ze nie powiem, ale wena mnie naszła więc sluchajcie :) .

Dawno, dawno temu (naprawdę, dawno bodajże w 1995 roku) będąc u cioci na wakacjach na wsi (mającej de facto kompa...i mieszka na wsi WTF! ) razem z moim starszym o parę lat kuzynem gramy na kompie. Nagle do pokoju wchodzi wujek-informatyk (nie mąż cioci, ale inny z innego miasta), z zamiarem naprawienia cd-romu. My ucieszeni z wielką chęcią oddaliśmy (chwilowo) władzęw jego ręce. Po zakończonej sprawie ciocia mówi do niego: "Ty Tomek a, weź ty może wgraj nam jakieś gry jak już jesteś, bo moje dziewczyny nie mają w co grać" (z tymi dziewczynami to chodzi o to, że ciocia miała 3 córki). Ten "dziwnym" zbiegiem okoliczności pobiegł do samochodu i wyciągnął wcześniej przygotowaną płytkę z wieloma grami (wiedział zapewne jak się sprawy potoczą :lol: ). Po zrobieniu tego poszedł na tzw. pogawędkę. Wtedy mój kuzyn, który z powrotem wsiadł na kompa oraz ja czatujący i obserwujący każdy jego ruch, pochłoneliśmy się w nowych grach. Nagle ten zauważył folder o nazwie WC2. Zobaczył właczył, patrzy wow jest fajna muza w menu. Tak zaczął sie pierwszy kontakt z grą.

On, człowiek który miał ze strategiami tyle wspólnego, co ja z hackami pokazywał swój skill w pierwszej misji orków. Gra szła strawsznie wolno, ale wtedy nie wiedziało się o tym i nie robiło to jakiejś przeszkody. Jednak po dłuuugim dość czasie udało mu się. Zakapował podstawy, a że w dodatku znał trochę angielskiego to wiedział co trzeba robić. Drugą misję przeszedł już trochę szybciej (pamiętam jednak, że budował ROTFL :) ). Doszedł do trzeciej. Zajęła mu jakieś 2 godziny. Patrząc na to co musi zrobić w czwartej skrzywił się lekko, ale grał. Dostał w dupe od kompa i to była pierwsza widziana porażka na moje oczy. Była już noc, poszliśmy więc jak normalni ludzie po prostu spać.

Na następny dzień ja dorwałem się do kompa buhahahahaha. Poprosiłem, by włączył mi Warcrafta2. Zrobił to. Poprosiłem, by włączył mi to samo co on grał. To także wykonał. I od tamtej chwili...zakochałem się w tej grze. Jako, że miałem niewiele latek, jednak opierając sie na doświadczeniach spostrzegawczych wiedziałem co trzeba robić. Grałem podobnie jak kuzyn. Czyli samą myszką. I idąc wojskiem naciskałem przycisk "attack" i wyznaczałem miejsce. To samo robiłem chcąc zabić wroga. Nie wiedziałem, że istnieje prawy klawisz myszki. Byłem jednak nieugięty. Pierwszą misję przeszedłem w dokładnie w ten sam sposób jak kuzyn. Drugą misję grałem od niechcenia (wołano mnie na obiad), więc nie poszedłem w ślady krewnego, i nie budowałem w drugiej misji, lecz wziąłem szybko 9 gruntów i poszedłem w górę. Zobaczyłem mur. Niewiedziałem co robic (pamięć mimo wszystko szwakowała). Wołam kuzyna. Ten mówi, że mogę go przecierz rozwalić. Robię więc to. Wow udało się. Potem zostawiłem grę, by zjeść obiad. Po przyjściu dokończyłem drugą misję i szybko zabrałem się za trzecią. Tutaj musiałem słuchać się wskazówek kuzyna. Zajęło nam to już tylko godzinkę, a nie dwie jak poprzednio. Misja czwarta była dla nas celem nie do osiągnięcia. Jednak ja grałem w to do końca dnia. Po wieeeelu przegranych, gdy zapadła już noc, wykrzyknąłem: "HURRRRA". Kuzyn wparowałdo pokoju z nietęgą miną i spytał: "No w końcu. Jak to przeszedłeś" ? Misja piąta. Nie wiem co robić. Jednostki same gdzieś stoją. Ale kuzyn mówi, bym szedł z nimi na dół. Okej robie to. Po ledwo wygranej (LOL), zacząłem się rozbudowywać. Jednak została ze mnie total miazga. Do był koniec na dziś, i na tamtejsze wakacje. Trza było na drugi dzień jechać do domciu... Kuzyn juz nigdy tam nie spędzał wakacji, więc przejście Warcrafta2 należało tylko do mnie.

Mijały lata. Prawie każde wakacje spędzałem u ciotki. Rżnąłem tego Warcrafta2 niemiłosiernie. Zacząłem grać ludzmi. Itd. itd. Muszę przyznać, że prawdziwą bariera była misja 11 ludźmi, oraz 12 orkami. Jednak udało się !!! Przeszedłem grę. Najpierw orkami (chodź ludźmi byłem już dawno w ostatniej misji, w momencie gdy orkami kisiłem się w 12 :) . Ostatnia misja ludzi to był koszmar. )Potem ludźmi. Uff...Byłem z siebie bardzo dumny. Miałem niewiele, chyba z 9 czy 8 lat. Potem przestałem jeździć do ciotki na wakacje.

Zatęskniony w Warcrafcie2, zażyczyłem sobie pod choinkę (hehe). Grę istotnie zobaczyłem, ale w prezencie brata...Nie miał o tej grze pojęcia więc szybko zakosiłem mu kompa. Zainstalowałem, uruchomiłem i patrzę eee... Tutaj jest w menu więcej tego. Patrzę jakiś custom player, patrzę dalej jakaś nowa kampania. Rok później odkryłem edytor. Ale czułem się wtedy świetnie. Walki na custom player 1v1 z kompem na otwartym polu często przegrywane. Eh... Potem przypadkiem (naprawdę przypadkiem) Wszedłem na BN (w międzyczasie dostałem neta). Patrzę coś się ściąga. Ok. Wchodzę i patrzę zero luda (nie wiedziałem wtedy, że o godzinie 6:00 rano nigdy nie było luda :P ) Wyszedłem więc mając nicka andrzej123. Wszedłem w ten sam dzień po południu. Patrzę, a tutaj trochę wiary (bodajże 5 co było wtedy dobrym wynikiem). Patrzę co piszą i okazało się, że jakiś człowiek o nicku Master[KS] się kłuci z jakimś kolesiem. JA nie wiem czemu zacząłem coś do niego gadać, a ten żebym się nie wtrącał. Więc byłem cicho. Po pięciu minutach ten mówi, że ma ochotę zagrać. Pamiętam dokładnie, że wyglądało to tak:
Master[KS]: dobra zagralbym cos
Master[KS]: ma ktos ochote zagrac?
Master[KS]: andrzej?
andrzej123: co?
Master[KS]: zagrasz 1v1?
andrzej123: ok.

Nie wiedziałem jak co się tam robi więć ten Master[KS] wytłumaczył mi wszystko. Zagrałem pierwszą grę. Był to Spiral. I o dziwo...zwycięzyłem.
On do mnie po grze, że jestem niby niezły i czy chcę do klanu KS. JA nie wiedząc co to są te klany, jednak ciekaw byłem odpowiedziałem, że ok... Gdy ten aktualizował stronkę to ja zagrałem jeszcze trochę gier. Potem pokazał mi ją. Zobaczyłem, że mam przedostatnia rangę :D. Czułem się świetnie.

Potem była afera o te niby laddery :). Ale te bezpodstawne zarzuty wobec mnie zostały szybko obalone. Do akcji właczyła się policja i antyterroryści. CIA wzięło sprawy w swoje ręce i wydano nam sprawcę(trochę konfabuluję ale co tam :) ). A na serio to wszystko prawda i się teraz oficjalnie przyznaję :P. Tytus powiedz mi tylko czy wtedy uwierzyłeś w moją historyjkę? Proszę o szczerą i prawdziwą odpowiedź :) .
Potem zacząłem masowo grywać w BN. Stałem się harcorowcem-Bghowcem. Bgh no air magic to był mój żywioł ( nawet nie wiecie moje drogie cdapki co to były za gry. Jaki niektórzy kolesie mieli skill. Teraz możecie pomarzyć tylko o tych taktykach, grach i innych rzeczach, bo nikt już tej mapy z oldplayerów nie gra. To jest to czego nam nie zabierzecie! BUHAHA). Pamiętam również jak odszedłem z klanu KS po namowie Slave'a oraz loslobosa (Do teraz mam wrażenie, że robiliście sobie jaja mówiąc, że się tam marnuje. Powiedzcie jak to wtedy było? :D). Porzuciłem więc nick andrzejwar2[KS] i załozyłem nowy a_n_d_r_z_e_j . Lobo i tak śmiał się ze wszystkich moich nicków...
Potem to już tylko grałem, będąc coraz to lepszym i lepszym. Pamiętam sławny team z redem na mini. Eh... Potem naszły czasy CD-Ap-ów. Tutaj jednak zakończe już swoją historię, bo musiałbym dostać kartkęza przeklinanie.

Dziękuje wszystkim, którzy byli ze mną przez cały ten czas. Męczyli się, oraz cieszyli. Dziękuję i pamiętam o wielu, którzy odeszli. Nigdy was nie zapomnę frendsowie...Po prostu dzięki.

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 31 lip 2005 11:43 
zaczelem grac w wara jeszcze w czasie kiedy mialem modem nie wiem nawet kiedy to bylo :P potem poszedlem na rok na dc++ no i znowu wrocilem na wara jakos w 2003 roku chyba :)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 31 lip 2005 16:54 
Offline
Lusted & Hasted Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 17 sty 2005 21:16
Posty: 217
Lokalizacja: Białystok
Cytuj:
Pamiętam również jak odszedłem z klanu KS po namowie Slave'a oraz loslobosa (Do teraz mam wrażenie, że robiliście sobie jaja mówiąc, że się tam marnuje. Powiedzcie jak to wtedy było? ).


Andrzej jak dobrze pamiętam to kręciłem się gdzieś obok jak oni wtedy Cię namawiali. To chyba nawet nie było z dnia na dzień to chyba było kilka razy. Z tego co pamiętam to lobo jaja sobie robił, ale niech on sam się wypowie albo slave.

A pamiętam jeszcze że wtedy z redziem slave i wieskiem lobem i farmą na zmiany graliśmy z team spekiem. To były czasy!!! ;)[/quote]

_________________
Białystok Team!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 31 lip 2005 18:08 
ja pamietam jak kiedyyyyyss andrzej i redvill odemnie na mini w dupsko dostali, teraz nie mial bym sznas ^^ pewnie nawet 1v1 niemial bym szans


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 01 sie 2005 2:55 
Offline
Rushing Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 05 lip 2004 10:01
Posty: 335
cwu_wega. napisał(a):
ja pamietam jak kiedyyyyyss andrzej i redvill odemnie na mini w dupsko dostali, teraz nie mial bym sznas ^^ pewnie nawet 1v1 niemial bym szans


Ech.. Jak sobie przypomne słowa Drizzta to mnie aż szlag trafia:/ Bo rzeczywiście byłem dobry:(

_________________
guwno


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 01 sie 2005 5:08 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 21:04
Posty: 1456
Lokalizacja: Świebodzin <--- cool miasto
Zeli ufff. Po tylu latach zycia w niepewnosci dowiedzialem sie :)

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL