...no wiec dalej (sory za przerwanie poprzedniego, ale kobieta moja przyjechala i nie dala mi skonczyc)
Ciekawie rozwiazano sytuacje śmierci postaci. Zazwyczaj skutkowalo to utratą XP, co bylo strasznie wkurzające. W WoW wymyslili co innego - po smierci postac pojawia sie na cmentarzu jako duch i trzeba wrocic do swojego ciala, lubo wskrzesic sie u SpiritHealera, ale wtedy zapada sie na Rez-Sickness (-75% do wszystkich atrybutów na jakis tam czas i -25% do wytrzymalosci calego ekwipunku) co bylo beznadziejne jezeli gralo sie Instanse - kaaaaawal drogi do przebiegniecia, a druzyna musi na ciebie czekac przy samym wejsciu do niego. Tutaj cala mape podzielono na mniejsze sektory, a przy wejsciu do kazdego jest ołtarzyk, gdzie postac pojawia sie po smierci. Ale nie tak od razu. Kazda postac dysponuje umiejetnoscia Resurection Signet dzieki ktorej moze wskrzesic członka druzyny (ale tylko raz na jakis tam czas) i póki jakis czlonek druzyny zyje (najlepiej zeby to byl Monk) to cialo sobie lezy i czeka na wskrzeszenie. W tym czasie mozna przeniesc widok kamery na innych czlonkow i ogladac ich poczynania. Jezeli nie ma juz szans na wskrzeszenie, to po smierci postac pojawia sie na takim wlasnie oltarzyku (jest zazwyczaj wystarczajaco blisko wiec nie ma problemu), z tym, że za kazdym razem dostaje sie -15% do Życie i Energii (tak do max -60%) wiec nie oplaca sie za czesto ginac. Wspolczynnik ten zmniejsza sie w miare rozwoju akcji. Mozna go sobie mocniej podniesc zabijając mini-bossów, ktorych jest kilku w kazdej lokacji. Co wiecej, jezeli nie mamy minusów to za każdego takiego potworka dostaje sie +2%. Tyle o śmierci.
Ktoś narzekal na "niewidzialne ściany". Na poczatku tez mnie to irytowalo - przyzwyczajenie z WoW, ze wleźć mozna praktycznie wszedzie. Ma to jednak uzasadnienie. Mapki sa sprytnie pomyslane. Teren jest bardzo urozmaicony (nie to co w WoW) i w ten sposób stworzony jest pewnego rodzaju labirynt. Questy sa wtedy atrakcyjniejsze i nie ma sytuacji, gdy ktos pojdzie "na skróty" omijając kluczowe miejsca. Jest to pewien minus, ale mozna sie przyzwyczaic.
Jest tylko jedna rasa do wyboru (a raczej wyboru nie ma zadnego) ale mozna wybrac spośród kilku klas: Warrior, Ranger, Monk, Elementalist, Necromancer, Mesmer. Opisywac ich nie ma sensu (chyba ze bardzo chcecie). Może to niewiele, ale kazda klasa ma unikalne umiejetnosci (i jest ich naprawde duzo) a dodatkowo mozna (a nawet trzeba) wybrac sobie druga profesje. Jeżeli ktos nie chce, to wybiera dowolną i jej poprostu nie rozwija. To jeszcze bardziej uatrakcyjnia gre, bo daje jeszcze wieksza swobode w rozwoju postaci (na przykład jezeli warrior chce miec zwierzaka, to bierze sobie Rangera jako druga profesje i tak dalej). Podejrzewam, ze wyjdzie dodatek (płatny) dodające kolejne rasy.
Wspomniane ograniczenie do 8 umiejetnosci jest moim zdaniem dobre. Pozwala to zbalansowac troche nasza postac. Trzeba dobrze wybrac skille. Wybor jest ciezki i samemu trzeba zdecydowac jaki uklad bedzie sie najlepiej sprawdzal. Jezeli jednak okaze sie ze taki uklad (skille i parametry) nie jest dobrym to mozna sobie (w miescie) wszystko poustawiac od nowa. Dlatego dobrze jest sie specjalizowac, a nie brac wszystkiego po trochu.
Uzbrojenie - tutaj akurat GW wysiada totalnie przy WoW. Wybór jest marny. Tak w odzieży jak i w akcesoriach. Może zmienia to dodatki, zobaczymy. Fajna za to sprawa są farbki - mozna nimi malowac nasze ubranka w różne kolory. Niektore sa dosc unikalne - kolor czarny jest strasznie drogi.
Po lokacjach biegamy tylko ze swoja grupa lub samemu (z Henchmanami) wiec kontakt z innymi graczami mamy tylko w miescie. Z jednej strony to plus, a z drugiej troche ogranicza kontakty z ludzmi. Nikogo po drodze nie spotkamy i nie mozemy liczyc na niczyja pomoc w trakcie questa. Łatwo jednak znalezc chetnych do stworzenia grupy na konkretnego questa Trzeba troche popytac i zazwyczaj ktos sie znajdzie. Mozna tez spotkac sporo Polaków (co akurat nie uwazam za zbytni plus - zle doswiadczenia, ale to pominmy)
Na poczatku gra moze byc troche nużąca, ale jak sie odkryje wiecej lokacji i przyzwyczai do mechaniki to zaczyna być coraz ciekawiej.
To na razie tyle. jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze. Moze pozniej wstawie jakies screeny.
|