Lord_Zabujca napisał(a):
Ok, podwątki:
- FO3 - kluczem do nie nielubienia go jest traktowanie go jak TES:Capital Wasteland, którym zresztą jest. Wtedy mamy generalnie przeciętną grę z przebłyskami tak geniuszu jak debilizmu, co stanowi znaczący krok w dobrym kierunku względem wysysacza dusz którym był TES:Oblivion.
Jeśli tak to ujmujesz to OK. Ja do większości gier podchodzę indywidualnie, bo często bazując na cudzych opiniach i na porównaniach do innych gier można wyciągnąć mylne wnioski i pominąć grę, która może się bardzo spodobać mimo jakichś tam niedociągnięć. Jeżeli poczuję klimat to jestem w stanie wybaczyć bardzo wiele, najważniejsza jest zabawa. Przy grach niestety zmuszeni jesteśmy godzić się na wiele uproszczeń i głupich rozwiązań. Jak tu grac w super-realistyczną grę? Przykład: po jednym trafieniu pociskiem (obojętnie w jaką część ciała) musiałbym spędzić X czasu w szpitalu. (no dobra, dałoby się dalej walczyć z odstrzelonym kawałkiem ucha)
Lord_Zabujca napisał(a):
- Konsole VS PC:
a) Wirusy - heh, nie. Wirusy jako takie dla człowieka z choć kawałkiem sprawnego w rzeczach komputerowych mózgu nie stanowią bezpośredniego problemu na komputerach
Chyba ze instaluje wszystko co ściągnie z neta i "musi" używać cracków do prawie każdej gry, no bo przecież nie kupi w sklepie jak może "za darmo" mieć z neta (często nawet ignorując ostrzeżenia programu antywirusowego, jeżeli taki ma), a takich mamy niestety większość. Dlatego problem istnieje i zawsze będzie.
Lord_Zabujca napisał(a):
a konsol generalnie nie opłaca się infekować (podobną "pierwszą linię obrony" mają również Macintosh'e

), choć pewnie by się dało
Pewnie by się dało, ale póki co problem nie istnieje. OS konsoli też zawiera błędy (dowód - niedawne problemy z PS3).
Lord_Zabujca napisał(a):
b) Koszty - tu sprawa jest śliska, bo jeśli chce się utrzymywać swojego PC blisko szczytu dostępnej technologii to z pewnością PC wychodzi drożej. Z drugiej strony porządny telewizor też kosztuje, a nawet upgrade'ując swojego PC raz na 3 lata wciąż ma się możliwość uruchomiania praktycznie wszystkiego co warto uruchamiać.
TV praktycznie jest w każdym domu tak czy inaczej. Co do modernizacji - niestety znacznie częściej (po to żeby pograć komfortowo), a co trzy lata "duży upgrade" (MB+CPU+RAM+GFX) bo w dzisiejszych czasach producenci nas do tego zmuszają zmieniając co chwile złącza i standardy.
Lord_Zabujca napisał(a):
Do tego dochodzi jeszcze mnóstwo darmowego contentu jaki dostarcza PC jak wszelkiego rodzaju mody do gier, nieoficjalne patche, sterty ciekawych freeware'owych i abandonware'owych produkcji itp - myślę że dałoby się argumentować porównywalność obu podejść.
Większość da się uruchomić na przeciętnym kompie biurowym, który także jest w każdym domu.
Lord_Zabujca napisał(a):
Sposób kontroli - jako człowiek grający praktycznie we wszystko, z fps'ami i rts'ami włącznie, za pomocą kombinacji klawiatura + touchpad, mam do powiedzenia tylko że rzecz tutaj to generalnie kwestia gustu

. Mysz + klawiatura jest wyraźnie lepsza od pada do wspomnianych dwóch gatunków (kiedy wypuszczono takie Halo 2 na PC pozwolono grać na tych samych serwerach ludziom z konsolami i PC'tami, przy czym konsolowcy mieli jeszcze wbudowany wariant aimbota - niewiele im to pomagało

), za to mniej wygodna w użyciu w pozycji "rozsiadł się w fotelu i odpoczywa". Stąd wszystko zależy od osobnych warunków. A w platformówki akurat da się całkiem wygodnie grać na klawiaturach, a mówię to mając doświadczenie z joystickami (choć jeszcze za czasów c64), klawiaturą i padami - pady wyraźnie wygrywają dopiero w wszelkiego rodzaju bijatykach.
Kwestia gustu, ciężko to porównywać. Klawiatura+Mysz daje przewagę tylko przy FPSach i RTSach. Tak samo kiepsko gra się w FPSa JoyStickiem jak w symulator lotu klawiaturą i myszką. Padem da się grać w oba gatunki i to dość komfortowo.
Lord_Zabujca napisał(a):
"Grafika na konsoli zawsze słabsza, ale płynna" - hmm, to akurat nie jest koniecznie prawda, w żadną z tych dwóch stron. Microsoft wymaga średniego framerate'u 30 fps, ale o ile jest to spełnione to dopuszczają nawet dość spore lokalne spadki - zdaje się że w GTA4 na przykład było to zauważalne (nie wiem, nie grałem na konsoli).
akurat na konsoli framerate jest praktycznie stały (MassEffect 30fps, żadnych lagów nie stwierdziłem).
Lord_Zabujca napisał(a):
Z drugiej strony o ile PC bezdyskusyjnie pozwala na potencjalnie o wiele lepszą grafikę, to gry wychodzące na obu platformach z reguły mają całkowicie dupnie przepisany kod na PC i nawet mocna maszyna będzie musiała się zadowolić niższymi niż konsolowe detalami. Nie jest to jako taka wina samej platformy (i nie ma co wierzyć w "ZOMG TYLE MOŻLIWYCH KONFIGURACJI TRZA WSPIERAĆ, SETKI MILIARDÓW WRĘCZ, OFC NIE BĘDZIE ZBYT DOBRZE" - kiedy ostatnio widzieliście komputer z procesorem innej firmy niż Intel lub AMD lub kartą graficzną firmy innej niż ATI lub nVidia, ew. Intel?), ale że stało się to praktycznie regułą dla firm piszących wymagające sprzętowo gry...
Nie jest to ani wina konsol ani PC tylko i wyłącznie lenistwo programistów. Gry, które są robiona tylko na PC są tego najlepszym przykładem - po co optymalizować kod, łatwiej podać wyższe wymagania (rekomendowane).
Lord_Zabujca napisał(a):
jakość gier - cóż, konsole narzucają sporo ograniczeń na temat tego co i jak należy robić i często gry przez to cierpią. Przykładem może tutaj być świetny Deus Ex i dość przeciętny Deus Ex 2 z jego mikrohubami spowodowanymi małą ilością pamięci dostępnej na konsoli pod którą był jednocześnie pisany, albo dostosowane do padów interfejsy w KOTOR'ach. Nie znaczy to jednak że nie można na konsolę zaprojektować dobrej gry.
to samo, co już napisałem wcześniej. W FO3 można zwiedzić cały Wasteland i ani razu nie zobaczysz 'Loading...', jedyne momenty to przechodzenie między lokacjami, ale po zrzuceniu gry na HDD czas ładowania jest minimalny (nie mam wersji na PC więc nie mogę porónać).
Lord_Zabujca napisał(a):
W telewizji są głównie głupoty, i ludzie to oglądają - w telewizji są głównie głupoty, i ludzie to oglądają

.
W telewizji są głównie głupoty i ludzie to oglądają. W telewizji będzie jeszcze więcej głupot a ludzie i tak będą to oglądać.
Nie próbuję udowodnić wyższości jednej platformy nad drugą. Zauważ jedynie, że każde z rozwiązań ma swoje dobre i słabe strony. Każdy sam wie co lubi i w co lubi grać. Ja osobiście stwierdziłem, że dla mnie konsola to dobre rozwiązanie. Przeszło mi już dawno temu komputerowo-growe maniactwo. Nie mam czasu/chęci na ciągłe zajmowanie się kompem. Znam ludzi, którzy jedynie do tego używają komputera - ciągle coś instalują, ulepszają, upiększają, wymieniają, podkręcają, tuningują (można wyliczać jeszcze gługo) tylko po to, żeby komp chodził jeszcze szybciej. A na końcu okazuje się że wszystkie zabiegi dobrowadziły system do takiej niestabilności, że trzeba zrobić format (i zacząć wszystko od nowa). Ludzie ci często nawet na tych kompach nie grają, bo nie mają na to czasu (za dużo poświęcają na ciągłym ulepszaniu).
Pamiętam jedną rozmowę z takim człowiekiem:
Ja: To co ty właściwie robisz na tym kompie?
On: Pracuję!
Ja: Ale co konkretnie.
On: Grafikę robię, strony internetowe, montuję video...
Ja: To pochwal się czymś....
On: Kuuurde, nie mam teraz nic, pokażę ci kiedyś przy okazji.
I nigdy nic nie pokazał

Trochę go podpuszczałem, ale wiem co robi - grafika to usuwanie "czerwonych oczu" z fotografii. Strony Internetowe robił w MS Frontpage a filmy to głównie ripował z DVD albo ściągał z netu, a jedyne co edytował to niepasujące napisy.
Ja komputera używam w domu tylko do oglądania filmów (na TV, bo nie wyobrażam sobie lampić się na mały monitorek zgięty na krześle przy komputerze), surfowania po necie, czasami prostej edycji zdjęć, komunikacji z rodziną/znajomymi i tym podobnych czynności. Dlatego właśnie nie widzę najmniejszego sensu inwestowania żadnych pieniędzy w coś co kupiłem 4 lata temu i co nadal doskonale spełnia swoje zadania. Tym bardziej, że nie mam laptopa a nie PC, co już prawie całkowicie uniemożliwia rozbudowę.
Dwarf Fortress - zrobili to juz w jakimś trybie graficznym, czy dalej ASCII?
A w temacie - właśnie skończyłem 'Portal: Still alive', polecam

Przy okazji - niedawno Valve zrobiło świetną kampanię wirusową z pomocą właśnie gry Portal. Wygląda na to że będzie druga część.