Jak bardzo wkurzają Cię kretyni, którzy budują się u Ciebie?

chevalier

Konkretnie mam na myśli mini BGH, ale mogą być inne mapy. Przyznaję się, że czasem jak mam zły dzień, to odstawiam numer z hallem na środku nawet kiedy mam sojusznika. Ale to tylko w grze przeciw noobom i z sojusznikiem noobem (tzn. kiedy mam więcej korzyści z jego terenu niż z jego gry, i niech siedzi cicho i się cieszy, że wina dostaje). Natomiast ostatnio jeden debil (Bx.DarkPeter.Bx) wlazł w mój prawy górny slot i postawił sobie halla w wyjściu z mojej bazy. Zabiłem gnoja za to zanim zabrałem się za wroga (dokładnie rzecz biorąc, jechałem go katapami, olewając biegające po mapie footy wroga - do czasu, oczywiście :twisted:

).

Gdyby napisał, że chce sam... albo gdyby halla postawił na środku i zajmował kolejne sloty. Ale ten debil po prostu postawił mi halla na wylocie z bazy i zresztą lamił grę z pojedynczym przeciwnikiem. Ręce opadają.

AA(UR)-Ypeeh

Jeśli się koleś budujei zbytnio nie przeszkadza to pół biedy. Ale miałem dwa przypadki gier, kiedy przez takiego kretyna przegrałem.
1. Grałem sobie AYN na east a od początku w mojej bazie koleś budował towery i mówił, że będzie mnie bronił. Praktycznie w czasie gry nic nie robił, tylko budował się w bazach obu swoich pardów. No i się zaczęło. Nagle zdjął ally jednemu z nas i jego towery rozwaliły kolesia. Tłumaczył, że wcześniej został zbsowany. Później w czasie gry jego peony panoszyły się po mojej bazie i blokowały mi przejście jednostek - musiałem jedneko z nich zabić. Na to on powiedział, że go zbsowałem i "You'll pay the ultimate price - death". Wyłączył ally i po zabawie. Strasznie się po tej grze wkurzyłem.
2. Chop 4 vs 4. Miałem spota środek góra, a po bokach miałem pardów. Szedłem jak najszybciej do kopalni, żeby móc coś jeszcze zrobić. W międzyczasie jednego z pardów rozwalili, ale zdążył uciec peonem do mojej bazy. No i kiedy miałem już wychopane miejsce na halla do złota, ten kretyn się tam zbudował... Jeszcze nic, gdyby poszedł szybko w mass land i po zabawie. Ale ten ciołek nic nie robił! Mi się skończyła wkrótce kasa i przez debila przegrałem. Zbluzgałem go trochę na kanale, jak to mam w zwyczaju w takich sytuacjach (porażka przez debilnego parda). Strasznie drętwa gra...
Od tej pory postanowiłem zabijać każdego parda, który zacznie się budować u mnie w bazie na innej mapie nić Chop. Bo jednak pro-chopperzy wiedzą, gdzie i co mogą u parda budować, więc nie ma z nimi problemu.
Pozdrawiam

chevalier

Cytuj:

"You'll pay the ultimate price - death".

Brzmi jak język Shadowbraina. Jakiś pompatyczny mały gnojek.

Uzupełnienie: Enforzer brzmi podobnie...

Vader

Mnie to wq***wia niesamowicie,miałem pare przypadków na mini,że mi wjeżdza do mojego spotu i halla stawia.Albo wychodzę z gry albo próbuje go rozwalić.A jak by bym w zasięgu mojej ręki to inaczej bym to rozwiązał.

krk

no coz raz gralem mini bgh gdzie mialem 2 dobrych przeciwnikow a moj ally byl...no dosc przecietny gdyby nie to ze niewiadomo czemu przyszedl i w mojej bazie zbudowal lumbera....choc mogl to spokojnie zrobic w swojej praktycznie pustej bazie....gra potoczyla sie w wiadomy sposob..

Rogue

zabic skurwysynow !!!!

Tytus

Ypeeh ja mialem kiedys podobna sytuacje na AYN i tez na east. Moj tp wpadl do bazy i zaczal budowac masowo towery, mowie mu zeby nie budowal u mnie, na to on ze to dla obrony, wiem mu powiedzialem ja Ci dam obrone i go skasowalem. Nienawidze takich typow ktorzy sie buduja u mnie w bazie i podczas gry jak tylko mam pierwsze wojsko to kasuje gnoja, zadnej litosci dla takich :evil:

Smoku

Ja jakos takich problemow nie mam

Ze stoickim spokojem biore to co aktualnie mam w bazie i rozwalam idiote. A co, przynajmniej sie oduczy

.
Ypeeh z tym kolesiem ktory I budowal towery w bazie to bylo do przewidzenia:P

Lord_Zabujca

Widzę że idzie do mnie peon jeszcze zanim dobrze gra się nie rozpoczęła - peon ginie i nie mam kłopotów. Jeśli coś mi w mojej bazie przeszkadza - nie czaję się i nawet się nie pytam - idzie to od razu pod miecz, nawet jeśli to "przeszkadzanie" jest tylko potencjalne. Z tego co widzę to te dwie proste zasady uchroniły mnie jak narazie przed dość nieciekawymi sytuacjami :lol:

Vader

Też miałem coś podobnego z tymi towerami,tylko na mini>wszedł do mojego spotu i budował wieże do "obrony".Wkurzyłem się i wyszedłem a był to niejaki,dobrze znana lama Mam_rowerek.Nawet to na forum opisałem ale już chyba tego nie ma.Jak wyszedł z gry to zje*****łem go jak psa. :twisted:

Krez

lolnie raz nie dwa a kilka dziesiat razy sie tak budowalem przewaznie na bgh jak mi baze zjezdzali ale po postawieniu halla ruszalem szukac nowej bazy, pamietam kilka gier qture z gury byly przegrane a jescze dalem rade ( JackRekuza wie o co biega :lol:

) jak mam kase to zawsze ryzykuje z ucieczka jesli widze ze nie ma na to szans najnormalniej wychodze z gry:P
:twisted:

liq · **Dołączył(a):** So 17 lip 2004 13:25 **Posty:** 1459

Wpierdolic takim i to przez tydzien!
A zwłaszcza jak wpierdalaja sie na samym poczatku :twisted:

Smoku raz ci sie nie udalo :wink:

AA(UR)-Ypeeh

Może i to Smoku do przewidzenia było, ale ja taki ufny jestem

yco

ja robie dokladnie identycznie jak Lord, zabijam jak tylko widze ze idzie do mnie peon, bo niby po co...

Szajna · **Dołączył(a):** Cz 28 paź 2004 18:50 **Posty:** 254

na takie cos jest tylko jedno:no merci........

dj_boss

zna ktos FREDERIKHH'a ? - nie grajcie z nim na mini bgh ;p

Tytus

A co buduje sie u Ciebie w bazie? :lol:

dj_boss

gralem z wadosem chyba mini bgh pare pod rzad. wchodzil frederikhh.. jego pard po pare sekundach mowi: co za noob, buduje sie u mnie w bazie!! zatem stosowal taktyke: w kupie sila

Andrzej

W kupie brak miejsca

.
Najelpiej jak ktos na bne mapce walnie sie w twojej bazie

wymaitanie na ekranie.

yco

hehehe Andre zobacz jak grali Psychosy w repku loba

niezla strata

Rogue

kur** !! jakis idiota WS-Knight tak mi sie wczoraj wpieprzyl myslalem ze go zabije co za kur** debil !

Tytus

Bylo go zabic na koniec,nie ma litosci dla takich,bo chyba nie wtopiles przez to? :roll:

Rogue

gow vs altzu bash ripe wiec wolalem wyjsc

miecio

ja od razu rozwalam kolesia... i jeszcze zablokuje mu wyjscie zeby nie mogl uciec

rocky_pl

W kilku słowach: Zabicie gnoja to i tak o wiele zamalo :twisted:

Radek_007

mi sie jeszcze nigdy nie zdażyło że gdy wróg wwalił mi sie do slota (mini bgh) że przegrałem jeśli jest ktoś chętny spróbować to prosze bardzo

Pavlos

wyjsc z gry i sie nie meczyc

Andrzej

hahaha pavlos uzyj wyobrazni

Nie lepiej moze poweidziec wrogom zeby dali watch i ally a potem na koniec gry wyjdziesz? Ja tak zawsze robie

Ale potem noobek ma mine haha i co najwazniejsze juz nigdy wiecej mi tego nei zrobi

chevalier

Nie lepiej pojechać gnoja najpierw, a potem wrogów? :lol:

Czasem się udaje...

liq · **Dołączył(a):** So 17 lip 2004 13:25 **Posty:** 1459

Ot, tak zachowują się ci kretyni gdyby ktoś nie wiedział

. Tą grę i tak wygrałem w pojedynke

Warcraft II pol-1 Forum

Jak bardzo wkurzają Cię kretyni, którzy budują się u Ciebie?

Kto przegląda forum