Warcraft II pol-1 Forum
http://war2pol1.cba.pl/

Kultura orków a ludzi...
http://war2pol1.cba.pl/viewtopic.php?f=4&t=1029
Strona 3 z 3

Autor:  Andrzej [ Pn 09 maja 2005 20:53 ]
Tytuł: 

Coscie sie czepili krasnoludów! Krasnoludy ROX! Kiedyś elfy były rox ale mi sie przejadły bo za duzo ich wszedzie mialem :D. Krasnolud jak ci z młotka albo toporka przyłozy to nie ma co zbierać a taki elf to z luku moze se uderzac skoro i tak Mithril go ochroni :D Own3d 1:0

Autor:  Zapp [ Pn 09 maja 2005 21:57 ]
Tytuł: 

szczególnie oko jest osłonięte mithrilem... w końcu Legolas był zwykłym elfem :)

Autor:  Tytus [ Pn 09 maja 2005 22:41 ]
Tytuł: 

Za to ze pija browary maja u mnie plusa, jedynego chyba wsumie :P

Autor:  Smokosz [ Wt 10 maja 2005 7:15 ]
Tytuł: 

A wróćmy do sprawy kurczaków i świń :P - może to aluzja - ludzie plochliwi jak kurczaki a orkowie nieokrzesani jak świnie ;)

Autor:  yco [ Wt 10 maja 2005 7:30 ]
Tytuł: 

Zapp napisał(a):
szczególnie oko jest osłonięte mithrilem... w końcu Legolas był zwykłym elfem :)

Za dużo sie Zapp bajek naczytałeś i za mało w RPG grałeś (prawdziwe, nie CRPG) :P
Także w każdym systemie RPG to krasnolud jest najlepszym kowalem/inżynierem wiec mi tu nie pitolcie ;) A nawet gdyby - to skad mielby niby elfy brac materialy? z drzew? a moze by sobie wyczarowali? :lol:
Co do Tolkiena - to traktujcie jako bajeczke na dobranoc ;) bo tam fajne historyjki, ale reszta z palca wyssana ^^ tolkien sie zakochał w swoich elfach i tak ich przepakował.
głupi przykład - podczas przeprawy przez góry Legolas biegał po powierzchni śniegu, podczas gdy nawet hobbity sie zapadały. Wszyscy wiemy, ze zwinnosc nie ma tu zadnego znaczenia - chodzi o wage i nacisk na powierzchnie. przy tak niewielkich stopach musialby ważyć z 5kg zeby sie nie zapadac :P BZDET! i to nie jest jedyny ;) [a na filmie to mi sie płakać ze śmiechu chciało]
tak wiec prosze mi Tolkiena jako argumentu nie podawać

Autor:  Andrzej [ Wt 10 maja 2005 8:26 ]
Tytuł: 

Nie zapominaj o tzw. magii Yco. Elfy umiały czarować w niepełnym tego słowa znaczeniu ale to, że Klocki Lego biegały po sniegu da sie latwo zrozumiec. Tak samo jak w ksiazce było ze on jako jedyny w Lothlorien biega po linie :D . Ale to prawda ze lekko z tymi elfami tam przesadzil.

Autor:  Lord_Zabujca [ Wt 10 maja 2005 13:56 ]
Tytuł: 

Rasy w standardowym fantasy są już oklepane do znudzenia. Wszyscy wiedzą co to elf i krasnolud, wiedzą że toto się nie lubi, wiedzą że orkowie są brzydcy, dzicy i zieloni i na pewno mają jakieś konszachty z demonami. Wiedzą też że ludzie stanowią dominującą rasę która kompletnie w niczym się nie wybija nad przeciętność, ale która za to na pewno prowadziła w przeszłości jakieś krwawe wojny, ale potem zapadła się w długi czas pokoju, DO NIEDAWNA zanim rozpoczęła się akcja gry/książki/kampanii/filmu. Nuda.

Naprawdę rzadko da się spotkać jakąś oryginalną, ale nie do granic sztuczności rasę. W zasadzie jedynym takim przykładem jaki mogę podać z ostatniego czasu są orkowie z Warhammera 40000 - ale to już zupełnie inna dyskusja.

Cytuj:
Ale to prawda ze lekko z tymi elfami tam przesadzil.


Pewnie że przesadził! Jak raz grałem w kampanię RPG udało mi się przekonać dość mało doświadczonego mistrza gry żeby dał mi możliwość zagrania elfem według modelu Tolkienowskiego. W czasie gry powołując się na Władcę Pierścieni w odpowiednich sytuacjach robiłem co mi się żywnie podobało - świetnie walczyłem wręcz, byłem wyjątkowo zręczny, miałem doskonałą kondychę, dar przekonywania, znakomicie czarowałem, świetnie widziałem i nie musiałem praktycznie w ogóle spać.

Jak to nie jest przepakowana postać, to pojęcie przepakowanej postaci trzeba zarezerwować wyłącznie dla pół-smoków :lol:

Cytuj:
[a na filmie to mi sie płakać ze śmiechu chciało]
tak wiec prosze mi Tolkiena jako argumentu nie podawać


Tolkien stanowi mimo wszystko niezłe źródło, bo na jego bazie powstała praktycznie cała współczesna fantasy. Nigdy cię nie zastanowiło dlaczego to wszystko takie podobne?

A w filmie (który był moim skromnym zdaniem zdecydowanie za wysoko oceniany) były dużo śmieszniejsze momenty. Kilka takich które wyłapałem i jeszcze pamiętam (rzymska liczba - część filmu):
1.I. W jaki sposób Pipin i Merry dołączyli się do Froda i Sama do wyprawy daleko za Shire? Wpadli na nich na polu i potem zapomnieli się odłączyć :lol:
2.I. Frodo tak szybko uciekał przed czarnym jeźdźcem biegnąc na tratwę że czasami aż czas się cofał i gdy już go jeździec miał dostać zaraz pojawiał się daleko za nim na szczycie wzgórza
3.II. Chyba najbardziej rozwalająca scena ze wszystkich - udana szarża jeźdźców na dziesięć tysięcy ustawionych w jeża pikinierów :wink:
4.II. Z Ithilien do Osgiliath i spowrotem, czyli dodatkowa droga jaką przebyli hobbici w filmie, a której nie było w książce, całkowicie rozwala wszelki sens rozpadu Drużyny na końcu części I
5.III. AD. przepakowanie elfów - w filmie zostało to posunięte do granic absurdu gdy Legolas sam jeden własnoręcznie zabija Olifanta wraz z załogą :lol:

Autor:  liq [ Wt 10 maja 2005 14:22 ]
Tytuł: 

Czy ja wiem czy przepakował? W Simarilion Elfy posuwają się do zdrady, zabijania własnych współziomków, są chciwe (na punkcie trzech klejnotów) , ich królestwa w Śródziemiu po kolei upadają.

Umiejętność czarowania czy wykuwania broni nauczyli się od Valarów, a później byli wśród nich i Majarowie (Sauron też do nich należał) ,więc uczyć mieli się od kogo :)

Krasnoludów i Elfów nie ma co sobie przeciwstawiać. Te rasy się uzupełniają.

LZ -> nei zapomnieli się odłączyć. Poprostu poszli z nimi na wędrówkę. W pełni świadomie. Pozostałe wymienione przez ciebie bugi są słuszne. Ale nie zapominaj ,że one były w FILMIE a nie u Tolkiena.


Tytus -> popieram :!:

Autor:  Andrzej [ Wt 10 maja 2005 15:06 ]
Tytuł: 

Cytuj:
3.II. Chyba najbardziej rozwalająca scena ze wszystkich - udana szarża jeźdźców na dziesięć tysięcy ustawionych w jeża pikinierów
Pierwszy pojechał Gandalf ktory (co wyraznie widac) oslepil ich przez co wszyscy przestali trzymac piki na sztorc.

Cytuj:
5.III. AD. przepakowanie elfów - w filmie zostało to posunięte do granic absurdu gdy Legolas sam jeden własnoręcznie zabija Olifanta wraz z załogą
Nom total absurd ale jakby patrzec troche inaczej to w koncu ksiąze byl no nie? :D

Poza tym Tolkien był wybitnym znawca staroangielskich legend i glownie na nich charakteryzowal postacie fantastyczne.
PS. Ale i tak elfy sa przepakowane :D

Autor:  Smokosz [ Wt 10 maja 2005 15:36 ]
Tytuł: 

Legolas to robin hood ! :P sauron książe jan , Aragorn ryszard Lwie serce ( chce wrócić na tron ) a Frodo ... Ivanhoe ! :D

Autor:  Lord_Zabujca [ Wt 10 maja 2005 18:34 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czy ja wiem czy przepakował? W Simarilion Elfy posuwają się do zdrady, zabijania własnych współziomków, są chciwe (na punkcie trzech klejnotów) , ich królestwa w Śródziemiu po kolei upadają.


Eee? Co ten folklor ma do przepakowania rasy? Przecież to tak naprawdę na teraźniejszość wpływa tam jedynie poprzez dostarczanie materiału na pieśni. A cechy fizyczne elfów? To jest wciąż liczna rasa, podobna do ludzi, ale ZNACZNIE górująca nad nimi w każdy możliwy sposób. Szybcy, zwinni, zręczni, silni, wytrzymali, UZDOLNIENI MAGICZNIE, NIEŚMIERTELNI, NIE POTRZEBUJĄCY SNU (w ludzkiej formie), mający wyjątkowo wyostrzone zmysły i duży wpływ na żywe istoty dookoła.

Spróbuj czymś takim zagrać jakąkolwiek standardową kampanię RPG.

Cytuj:
LZ -> nei zapomnieli się odłączyć. Poprostu poszli z nimi na wędrówkę. W pełni świadomie.


Que?
Ja mówię o filmie, nie o książce. A tam dokładnie tak to wyglądało - wpadli przypadkiem na siebie na polu i od tej chwili już bez dalszego słowa ruszyli razem...

Cytuj:
Pozostałe wymienione przez ciebie bugi są słuszne. Ale nie zapominaj ,że one były w FILMIE a nie u Tolkiena.


Chyba wyraźnie zaznaczyłem że mówię o filmie, co?

Andrzej napisał(a):
Pierwszy pojechał Gandalf ktory (co wyraznie widac) oslepil ich przez co wszyscy przestali trzymac piki na sztorc.


I czy to nie jest bzdura? Dziesięć tysięcy pikinierów poszło z jeża w rozsypkę i dało się zjechać mniej licznej KAWALERII bo gdzieś jeden gość błysnął światłem...

Autor:  liq [ Wt 10 maja 2005 18:49 ]
Tytuł: 

Film, film do Morgotha z nim :twisted: On niewiele pokazywał i niewiele mówił o czasach sprzed Wojny o Pierścień. Bo nie wiesz która rasa skąd się wzieła i jak żyła przez kilka tysięcy lat. Co więcej pisząc ,że "to było w filmie" za każdym razem obalisz nasze argumenty bo

- orkowie bali się światła, to tym bardziej powinni uciec przed światłem z magicznego przedmiotu, wytworzonego przez maga (Majara) , który posiadał jeden z trzech elfich pierścieni (pierścień ognia - Naryi), w dodatku miał miecz wygrzebany z gondolinu i to nie byle jaki miecz

Na co ty możesz odpowiedzieć całkiem słusznie ,że "tego nie ma w filmie" albo "mówiłem o filmie" tymczasem mówienie o filmie jest błędem. Ksiązki panowie ksiązki. Tam jest wiedza!

Autor:  Lord_Zabujca [ Wt 10 maja 2005 20:09 ]
Tytuł: 

Cytuj:
orkowie bali się światła, to tym bardziej powinni uciec przed światłem z magicznego przedmiotu, wytworzonego przez maga (Majara) , który posiadał jeden z trzech elfich pierścieni (pierścień ognia - Naryi), w dodatku miał miecz wygrzebany z gondolinu i to nie byle jaki miecz


Orkowie nie bali się światła jako tak, oni go głównie nienawidzili - co przy pewnym przymusie nie przeszkadzało im na przykład w gonieniu DZIEŃ i noc przez równiny Rohanu prowadząc dwóch hobbickich jeńców.

Czytałem książki i na nich się opieram gdy mówię o "Władcy Pierścieni" czy Tolkienie. Tyle że tamto to były przykłady beznadziejnych scen w filmie, więc wyskakiwanie z książką jako kontrargumentem że "wcale tak nie było!" nieco mija się z celem z twojej strony.

Autor:  yco [ Wt 10 maja 2005 20:16 ]
Tytuł: 

Dla mnei to i tak bajeczki są :|
Hobbit, to była bajeczka dla dzieci. Za to LOTR to była bajeczka (bo co innego) dla dzieci troche większych. Napisana raczej "ku pokrzepieniu serc" bo wszystko jest białe albo czarne. Ludzie/elfy/krasnale/hobbici są dobzi (z malymi wyjątkami) a orkowie/gobliny/itd są źli. No i oczywiście dobro zwycięża (w dość naciągany sposób) a całego tego LOTRa można świetnie porónać do sytuacji WW2 :) moim zdaniej jest cała masa analogii. To zadanie dla was :P

Co do ras - to że on to wszystko wymyślił nie znaczy, że zrobił to dobrze. Popełnił mase dużych błędów, które dopiero potem zostały odpowiednio przekształcane, systematyzowane i wyważane, żeby stworzyć na ich podwalinach całą masę przeróżnych systemów Fantasy RPG :)
Nawet tak prosty system jak Warhammer przechodził szereg ewolucji i zmian. Wychodziło całe mrowie dodatków, uaktualnien... i ciągle wychodzą. I to dla mnie są źródła...
Czy można jako autorytet dla na przykład footballu opierać się na jakichś zasadach spisanych ileśtamset lat temu? (nawet nie wiem kiedy to wymyślono i przez kogo ale nie o to chodzi - może głupi przykład, ale mam nadzieje ze kumacie)

Autor:  Smokosz [ Śr 11 maja 2005 10:40 ]
Tytuł: 

yco napisał(a):
a całego tego LOTRa można świetnie porónać do sytuacji WW2 :)
Na NG byl film dokumentalny opowiadający co zainspirowalo Tolkiena do napisania LOTRa - i dominowaly tam wątki z WW II

Autor:  Andrzej [ Śr 11 maja 2005 15:30 ]
Tytuł: 

Ciekawe skąd oni wzieli informacje? Moze od syna? Przecierz wyraznie pisze Tolkien zeby nie doszukiwac sie skojarzen z rzeczywistoscia...

Autor:  yco [ Śr 11 maja 2005 20:52 ]
Tytuł: 

Pisać to on sobie może ;) ale czy koniecznie musi być tak jak on chciał (albo nie chciał)?

Autor:  Andrzej [ Cz 12 maja 2005 9:30 ]
Tytuł: 

LOL hehe. Wyszukiwanie na siłę nieistniejacych analopgii to absurd :D

Autor:  liq [ Cz 12 maja 2005 15:11 ]
Tytuł: 

Tolkien mówić tak sobie może. Może sobie poprostu nie zdawać z tego sprawy ,że nawiązuje do czegoś

(i dlaczego znowu spamicie :/)

Autor:  Andrzej [ Cz 12 maja 2005 15:12 ]
Tytuł: 

LoL flamed jesli on nieswiadomie nawiazuje do czegos to nie ejst to analogia, bo autor jej nie stworzyl.

Autor:  Tyris [ Cz 12 maja 2005 17:33 ]
Tytuł: 

Ja lubie ludzi i pasuje do nich charakterkiem ale w grze to źle bo lusta nie ma.!!!

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/