flamed napisał(a):
LZ kto by sie chcail wczuwac w cwiercglowka?:P
Hmm... Odgrywanie ćwierćgłówka w mojej ocenie mogłoby być całkiem fajną zabawą. Zdecydowanie dobre oderwanie się od wiecznego dążenia do "jesteś potężnym i genialnym bogiem wśród ludu". Ale tak jest jeśli CELOWO się do tego dąży, a w tym wypadku tak chyba nie było

.
Cytuj:
Trudno bylo ulozyc histore takiego czeogs
Łatwiejsze niż sobie wyobrażasz. Było aż dwóch kandydatów i obaj zrobili dwa podejścia - jeden jest teraz w miarę normalną postacią (choć pierwsza historia jest nadal rozwalająca, nawet ją wkleję - z jednej strony ogłaszam właśnie konkurs na wyłapanie "ciekawostek" z teksu, z drugiej zastanawiam się czy ten kto to napisał przyzna się do autorstwa

[bo jak nie chce, to my nikogo nie będziemy ujawniać]), drugi (mój tutaj faworyt - jego historia jego pierwszej postaci rozpoczynała się od "pochodzenie jest nieznane", kończyła tym jak zabija w równej walce największego wojownika świata i zostaje panem jego zamku

) przeskoczył z jednej głupoty do drugiej, ciągle nie mogąc się otrząsnąć z syndromu "t3h ch00s3n 1" (może jak się zjawi wam to opowie w trakcie gry - jak nie to po jakimś czasie obiecuję to wkleić ze stosownym komentarzem jak z tego co napisał wynikły jego statsy). Otóż takie staty dostawało się od nas za postać zupełnie nieludzko przepakowaną - tak że trzeba być idiotą żeby w historię takiej postaci uwierzyć, a jednak sama ta postać święcie w nią wierzy

. Stąd proponowana ocena inteligencji na bardzo nisko, a bonus do charyzmy za to że pomimo takiego ciosu w intelekt nie ślini się przy mówieniu

.
Cytuj:
Imię: Gundulf Razz
Rasa: Człek
Klasa: Mag Mocy
Charakter: Dobry/Neutralny
Wygląd: Siwy dziad z długimi włosami i brodą, o łagodnym ale i surowym obliczu. Chodzi w białej szacie.
Historia: Gundulf urodził się w szlacheckiej rodzinie, w królestwie (jakieś tam ludziow0-elfowe królestwo z waszego świata

). Rodzicie chcieli by został wojownikiem, mimo że wykazywał zdolności i chęć do posługiwania się magią. Przełomem w jego życiu było spotkanie ze sławnym magiem, Coniurjusem Rexem, który widząc jego zapał wziął go na ucznia. Nauczył Gundulfa różnorakich języków, alchemi i przede wszystkim magi. Nie zapomniał tez o wychowaniu fizycznym, więc Gundulf jest przyzwyczajony do długich wędrówek; umie się posługiwać bronią białą. Kiedy mistrz umrał, zostawił Gundulfowi wiele uczonych pism, artefaktów i co najwazniejsze - swoją laske mocy - osadzona na mocnym drzewcu zwieńczona magicznym kryształem który może się czasem wydać zwykłym szarym kamieniem. I tak żył sobie Gundulf studjując itp. Aż się zestarzał
