Warcraft II pol-1 Forum

Warcraft 2 dalej zyje :)
Teraz jest Cz 25 kwi 2024 5:38

Strefa czasowa: UTC [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Zatrute Ostrze : Sesja 1
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:03 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Jest wieczór, pierwszy dzień wiosny. na dworze jeszcze zimno, śniegi dopiero topnieją, słowem końcówka zimy.
W karczmie jest tłoczno gorąco i duszno. Karczmarz i służące biegają od klienta do klienta próbując obsłużyć wszystkich. W kącie dwóch krasnoludów siłuje się na rękę, niedaleko wejścia czterech mocno podchmielonych już młodzików rzuca nożami w zaimprowizowana tarcze, ktoś żyga w kącie, ktoś inny padł na ziemie z głośnym łomotem.
Wy poznaliście sie 2 noce wcześniej na szlaku. Połączył Was głód, poczucie, ze nie jest bezpiecznie na szlaku i wspólny cel podróży - miasto Amgbad i karczma, w której mieliście oczekiwać na wysłannika od Lorda Asgarda.
Otóż to, każdy z Was podczas podróży zauważył ogłoszenie. Na tym ogłoszeniu była mowa o córce wspomnianego Lorda porwanej przez sprawców którzy zostawili na miejscu zbrodni czarne pióro. Pchani chęcią zdobycia wysokiej nagrody dotarliście do miejsca w którym teraz jesteście.
Macie jeszcze jakieś 2 godziny do przybycia wysłannika.

Co robicie?


Ostatnio edytowano Wt 01 mar 2005 17:32 przez Smoku, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:09 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Rozpakowywuje swoje tobołki, ponieważ nigdy nie kupuję jedzenie w karczmie. Wole sam sobie upolować jakaś zwierzyne i upiec. NAstepnie zamawiam dwa kufle dobrego piwa. NIe używając sztućców szybko pożeram dwa sarnie uda po czym popijam to piwem. Kelnerka wydaje sie być całkiem ładna. Probuje porozmawiać z nią, jednak szybko ode mnie odchodzi. W takim razie przysywam sie bardziej do naszego stolika, gdzie trwa zawzięta dyskusja. Rozmyślam o tym piorze. Może Tabrion bedzie coś wiedział na ten temat. Jest przeciez magiem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:15 
Pytam sie krasnoludow czy nie posiluja sie zemna, abym zdobyl dzieki temu tyroche sily, a dzieki "gadaninie" przychodzi mi to z latwoscia. Nastepnie regeneruje energie zamawiajac specjalnosc karczmy, a jedzac rozmyslam o nadchodzacej przygodzie i poszlakach.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: PBF - GRA WŁAŚCIWA
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:21 
W przeciwieństwie do tego, jak mu tam... State (cóż za dziwne imię!) nie mam oporów przed zamawianiem jedzenia w karczmie - byłem już w nie jednej, i nie dwóch od czasu swojego dość mizernego ukończenia szkoły magii. Nie mam pojęcia o co może chodzić z czarnym piórem, co też dość dobitnie daję do zrozumienia berserkerowi. Ktoś jednak powinien coś wiedzieć - jak nie od nas, to z miejscowych. Za pomocą drobnej sztuczki sprawiam że mój mieszek wygląda na "nieco" pełniejszy i bardziej brzęczący, poczym przywołuję karczmarza i zamawiam posiłek, przy okazji próbując go wypytać o miejscowe plotki. Mieszek trzymam przy tym tak, aby karczmarz miał dobry na niego widok i w związku z tym nieco chętniej odpowiadał na pytania.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:27 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Ehh Ci magowie. Myślą ze pozjadali wszystkie rozumy. Po jego "grzecznej" odpowiedzi przez głowe przelatuje mi myśl skopania my tyłka ale szybko wyrzucam ją z głowy. NIe teraz nie tutaj. Może kiedyś....Idę do krasnali. Night próbuje się z nimi. Siadam do pierwszego po czym z łatwością pokonuje go, co kosztuje go prawie złamaną rękę. Drugi wycofuje sie w kąt, patrząc na mnie z podziwem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 17:40 
Zaraz po wypiciu kufla piwa zaczełem zalecać się do jednej z kelnerek, jednak po kilku minutach rozmowy odeszła i znikneła za drzwiami, które znajdowały się zaraz za "barem". Chodziłem pomiędzy znajdującymi się w karczmie osobami wypytując o tajemnicze pióro, zaraz potem usiadłem przy stoliku nieopodal siłujących się krasnoludów w celu podsłuchania ich rozmów.
.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 20:45 
Po oproznieniu kilku kufli z grzanym piwem rozpoczynam rozmowe z karczmarzem, probuje sie dowiedziec czy przyoadkiem nie widzial w okolicy jakis bardziej podejrzanych typow. Po chwili siadam w koncie i obserwuje....


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 01 mar 2005 21:26 
Zamawiam sam chleb, czysty i cny w kazdym lokciu. Modle sie dlugo przed posilkiem po czym powoli kęs po kęsie sporzywam, nie spiesze sie bo gdzie.
Podczas skromnego posilku ogladam ludzi, kazdego uwaznie starajac sie zapamietac twarze, slucham ich rozmow chcac poznac ich charakter. Odchylam glowe do tylu przymrurzajac oczy zapadajac w lekki trans, lecz dalej czekam, nadsluchuje i staram sie byc czujnym.
Po chwili wolam kelnerke pokazujac reka moj stolik i zamawiam wode, czysta wode. Siadam po drugiej strone stolika, glowe odchylam do tylu, plecami do baru, znowu zapadajac w trans ogladam wchodzacych ludzi.
(nie na temat dzisiaj od 17-19 bede na basenie :/ sroda)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 17:42 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Piwa jakto w barze - rozcienczane woda wiec kiepsko sie to pije, ale jak sie nie ma co sie lubi...
Karczmarz zbywa Calmato krotkim 'nic nie wiem, spytaj kogos w okolicy' po czym udaje sie obsluzyc Tabriona. Do niego juz odnosi sie z duzo wiekszym szacunkiem. Zapytany o czarne pioro wspomina cos o jakims zakonie, ale bardzo niepewnie, rozgladajac sie po karczmie. Kiedy uslyszales slowo 'zakon' nieco odswierzyla Ci sie pamiec.
State przecenil swoje sily w silowaniu sie na reke z krasnoludem. Ow krasnolud nie wygladal na silnego, ale rece mial potezne. Udalo Ci sie wygracz, aczkolwiek kosztowalo Cie to sporo wysilku.
Vai podchodzac do krasnoludow uslyszales tylko stekanie, pare przeklenstw, mlaskanie i glosne 'spierdalaj! rozpraszasz mnie!'
W momencie kiedy Night do nich podszedl wybuchneli smiechem. Zgodzili sie na pojedynek na reke. 2 sekundy pozniej poczules potezny uscisk krasnoludzkiej dloni na swojej. Nastepna sekunde pozniej kwiczales z bolu gdy twoja reka z wielka sila uderzyla o blat stolu. Prawdopodobnie skrecenie.
Dendal Ciebie zupelnie zignorowano. Siedzisz jak siedziales slyszac jedynie postekiwania krasnoludow i rozmowy chlopow o tym jak to ciezko na polu bywa.
Drzwi do karczmy otwieraja sie, a w nich ukazuje sie poteznie zbudowany czlowiek w lekko juz podrdzewialym napiersniku z herbem Lorda Asgarda. Na jego plecach dostrzegacie trzonek i krawedz ostrza dwusiecznego wielkiego topora. Karczmarz podchodzi do niego, lecz ten go ignoruje i pewnym krokiem zmierza prosto w Wasza strone. Mierzy Was przez chwile wzrokiem, po czym bez slowa odwraca sie w strone schodow prowadzacych do pokoji dajac wam znak skininiem reki zebyscie poszli za nim. Podazacie za nim. Wiedzie Was przez korytarz do pokoju na samym jego koncu. W pokoju jest ciemno. Jedyne zrodlo swiatla to swiecznik swojacy na stole w srodku. Siada na krzesle przy nim Wam pkazujac pozostale 6.

'Poszukiwacze przychod huh? Spodziewalem sie czego innego po tym co uslyszalem od Lorda. No coz, nie moja to sprawa. Jak dobrze rozumiem przyszliscie tu w zwiazku z ogloszeniem, ta? Jesli ktos chce zrezygnowac niech to zrobi teraz. Pozniej nie bedzie juz odwrotu. Nikt? Doskonale.
Sprawa ma sie tak : corke Lorda uprowadzil Zakon Zatrutego Ostrza. Nie sadze by chodzilo o zwykly okup. Macie sie dowiedziec dlaczego ja porwali i przyprowadzic ja spowrotem do zamku Lorda. Oczywiscie zywa. Choc martwa tyz by niezla byla hyhy... W kazdym razie zacznijcie szukac w dokach na polnoc stad. Tam udacie sie do karczmy 'Pod Glowa Smoka' i pogadacie z karczmarzem. On da Wam pierwszy trop. Jesli macie jakies pytania to teraz. Jesli nie, to wyjazd z tad. Piwa bym sie napil cholera..'


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 18:14 
Zadaję posłańcowi pytania.
"Kim dokładnie są członkowie Zakonu Zatrutego Ostrza" po czym pytam o dokładniejszy opis drogi do doków i ewentualne imię lub przezwisko karczmarza z z karczmy "Pod Głową Smoka".


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 18:27 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Czlonkowie to zabojcy. Jedni z lepszych. Na Waszym miejscu uwazal bym na nich. Sa szybcy i wbrew pozrom silni. Raz jak mi jeden przypie... yhh niewazne. Co do drogi wyjdziecie z karczmy i bedziecie sie kierowac caly czas na polnoc. Miniecie po drodze bank miejsci i przez las dojdziecie do Dokow. Karczma zanajduje sie zaraz przy wejsciu. Huh, a karczmarza wolaja Bulbin. Tylko nie mowcie do niego Bulbi, strasznie sie kurdupel wkur... no niewazne.
Cholera jestem rycerzem, moglbym czasm przestac do kurwy nedzy bluzgac."


Ostatnio edytowano Cz 03 mar 2005 0:04 przez Smoku, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 18:27 
Pytam o imiona wszytkich nalezacych do Zakonu Zatrutego Ostrza(jesli takwoe zna), poniewaz uzywajac heraldyki, moze poznam jakies nowe wazne wiesci, co waznego moge jeszcze odwiedzic w dokach oraz pytam sie go czy nie przyniesc mu piwa ( moze da mi cos w zamian).


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 18:30 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Czy Ciebie, przepraszam, ktos udezyl w glowe toporem chlopcze? Jeszcze nie amm zapedow samobujczych zeby sie dowiadywac o imiona czlonkow zakonu... Piwa sobie sam przyniose. Jak tylko stad wyjdziecie. No dalej ludzie, nie mamy calego dnia. Zadawajcie swoje pytania i jazda."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 18:46 
"Toporem ... no coz ja jestem na tyle odwazny ze chcialbym sie dowiedziec, a co z moim pytaniem - ~co moge waznego odwiedzic w poblizu tych dokow?~"

... "I moze jeszcze: co takiego waznego moze posiadac lord na czym moglo by komus zalezec oraz kogo ma za najwazniejszych wrogow. A to piwo to naprawde nie problem. ...
(odchodzac) AAA i jeszcze jedno czy posiadasz to pioro przy sobie, bardzo chcialbym je wziasc, sadze ze moze mi pomoc."


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:21 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Oj nie dane Ci bedzie umrzec smiercia naturalna synku. Mag ktory zachowuje sie jak berserker... Czegos takiego jeszcze nie widzialem.
W dokach jak to w dokach - port, statki karczmy... gdzies jakis sklep sie znajdzie.
Co do Lorda.. jest on wladca rozleglych ziem.. wiele osob by tego chcialo. A co do innych 'skarbow' nie mam pojecia. Jestem tylko wyslannikiem.
Pioro dostaniecie. W swoim czasie."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:29 
"Skoro to Zakon zabujców, mogli już dawno rozprawić się z córką lorda, a może dali jakiś dowód tego, że żyje. Wiesz coś o tym ?"


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:32 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Zyje. Jest zbyt cenna by ja zabijac. Sa zabojcami, nie idiotami."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:34 
(Czy mamy konie?)
Pytam go kim jest ten cny karczmarz i jaka bedzie nagroda za ta mloda i piekna dziewice? Patrze mu w oczy i sprawdzam czy odpowiadajac nie łże (moze sie uda).



//mieliście prowadzić dialog, czy wiesz co to jest dialog?//


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:35 
Odwolujac sie do tego:

Smoku napisał(a):
"Oj nie dane Ci bedzie umrzec smiercia naturalna synku. Mag ktory zachowuje sie jak berserker... Czegos takiego jeszcze nie widzialem.


"No coz i tak w koncu bedziemy sie musieli znimi spotkac, wole wiedziec wczesniej z kim bede walczyl ... niekture rody maja swoje style walki."


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:38 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
(jeszcze nie)
"Cny karczmarz jest... karczmarzem. Wiesz co, dziwny jestes,,, mowisz jak jeden z tych swietoszkow paladynow a pytasz sie o nagrode? Czegos takiego spodziewalbym sie po nim [tu znaczące spojrzenie w strone Vai'a]. No coz.
Nagroda Was nie ominie. Nie bojcie sie. I Na pewno Was usatysfakcjonuje."

[Masz silne wrazenie, ze mowi prawde, ale nie masz stu % pewnosci]

[ad Night]
"O to sie nie boj. To nie sa zadni szlachcice. Ja ich imion nie znam i nie wiem tez kim sa ani jak walcza. Wiem ze sa smiertelnie niebezpieczni. Skonczyliscie juz? Sikac mi sie zachcialo..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:45 
'Tylko my podjelismy sie tej misji?' Pytam starajac sie przeciagnac rozmowe, a zarazem patrzac po reszcie. 'Jak daleko znajduja sie te doki?' (czy dostaniemy/mamy jakies uzbrojenie?)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 19:51 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Bylo Was znacznie wiecej. Ale tylko Wy sie do misji nadawaliscie. Co do uzbrojenia jak widze zadnego nie macie. Dostaniecie. Nie powinniscie narzekac."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:01 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
"Blahh a mój topór ? Ja sie z nim nie rozstane. Jest on w moim rodzie od dziadka pradziadka, wykuty został z gwiezdnego metalu. Na nic go nie zamienie. Ten ktory masz przy pasie moze sie przy nim schować"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:02 
"Myślę, że wiem już wszystko co chciałem wiedzieć. Jestem gotów do wyruszenia w podróż i jeszcze coś... Dendalu... przedziwny z ciebie paladyn.
Posłańcze rozdaj nam zaoferowany oręż."


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:08 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Jesli masz swoj topor to Ci go przeciez nie zabiore... ale na przyszlosc nie ryzykowalbym stwierdzenia, ze moge sobie schowac moja bron. Niektorzy sa wrazliwi na tym punkcie i moga Cie postrzepic szybciej niz myslisz. Masz szczescie, ze ja taki nie jestem"

[z tym gwiezdnym metalem tos troche przegiol. Zmien go na cos innego...-.-]

"Vai, daj sie wypowiedziec wszystkim. Wy dwaj [wskazuje na Tabriona i Calmato] macie jakies pytania?"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:11 
"Wybacz jestem niecierpliwym człowiekiem"


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:12 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Ja mam jeszcze jedno - czy jesteście pewni na 100% ze zrobił to ten zakon ? I czy porywali oni juz tutaj w okolicy inne osoby ?
[Za duzo Conana ogladałem ^^ ]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:16 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
"Jestesmy pewni. Tylko oni zostawiaja piora na miejscu zbrodni. Nikogo do tej pory nie porywali. Zazwycaj byly to albo zabojstwa albo kradzieze."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 20:20 
(co do tego paladynowania, czy jak to tak nazwac, to jaka historia taka postac, taki spokojny to on nie jest...)
" Niech sie wypowiedza przyjaciele nasi, (zaczynam sobie lekko tyrkotac palcami o blat stolu [ to sobie poczekam :) cdn. jutro chyba ])
na ojca mego Grysika! Cierpliwosci przyjacielu...
State, twoj topor naprawde jest ostrzem prawdziwym, wartym smiertelnika nie jednego, lecz chwale taka mu przypisywac? Stracic go przez brak uwagi mozesz, zlodzieje sie czaja wszedzie, jeden wkradl sie w nasze szeregi. Lecz jego obawiac sie (narazie chyba) nie musimy. Raz medalion perny mialem, ze zlota najczystrzego wlasciwosci mial on niezwykle lecz to inna historia. Pewnego dnia w karczmie rownie tlocznej jak ta, wychylilem go zza mej szaty i jak wladca sie nim puszyc zaczalem.
Gdy do klasztoru wrocilem, wychodzic po 12 latach moglem, naszyjnik stracilem, kradziej jakis jakis go mi odebral, jaki czlek glupi taki mu los.
Ilez dal bym by go teraz odzyskac, jedyna zecz ktora wartosciowa mialem...


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 02 mar 2005 21:04 
"nie mam żadnych pytań. co do broni to mam nadzieje że dostanę jakiś przyzwoity łuk..."


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL