Warcraft II pol-1 Forum

Warcraft 2 dalej zyje :)
Teraz jest So 11 maja 2024 22:24

Strefa czasowa: UTC [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 28 mar 2005 1:08 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[uzupelnienie opisu klasztoru : (dzieki Tabrion za wypomnienie) wyjechaliscie z e sciezki ktora biegla przez las. Jak juz mowilem znajdujecie sie w odleglosci mniej wiecej 10 metrow od bramy. Tam gdzie konczyl sie las zaczynala sie laka. Plaski teren porosniety trawa z gdzieniegdzie wystajacymi wysokimi krzewami, ktore na upartego moga sluzyc za marnej jakosci oslone przed wzrokiem nieprzyjaciol. Klasztor z trzech stron osloniety byl lasem. Otwarte pole bylo tylko i wylacznie naprzeciwko bramy wjazdowej].

A.D. Tabrion : Podchodzac blizej bramy widzisz gdzieniegdzie porzucane resztki jedzenie, czy ekwipunku. Gdy podszedles na tyle blisko bramy by moc ja zobaczyc zauwazyles, ze owa 'brama' to przerwa w palisadzie oznaczona dwoma wyzszymi palami. Wstep do klasztory byl wolny i nieosloniety. Na pytanie 'czemu nie ma bramy' odpowiedz padla bardzo szybko. Z lasu naprzeciwko Ciebie wyszlo trzech krasnoludow ledwo slyszalnie trzeszczac zbrojami. Jak na krasnoludow poruszali sie niesamowicie cicho. Tak wiec w Twoja strone zbliza sie trojka poteznie zbudowanych krasnoludow, wszyscy maja dlugie brody zaplecione w dwa grube warkocze [dwoch nosi czarne, jeden biala] ulozonymi tak, by odslanialy herb na zbroi. Owym herbem oczywiscie bylo czarne pioro. Kazdy z nich w jednej rece dzierzyl potezny topor, w drugiej duzy kufel.
Mimo to nie odzywali sie. Ida dalej w Twoja strone, ale narazie jeszcze Cie nie zauwazyli.
Od razu zaczales rozgladac sie za jakims schronieniem, ale najblizsze jest bynajmniej ryzykowne. w odleglosci moze 3 metrow od Ciebie stoi jeden z owych wysokich, krzewow. Ale te 3 metry sa zupelnie nie osloniete.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 28 mar 2005 10:03 
Szybko wskakuję do najbliższego schronienia i kładę się w nim prosto, na brzuchu i twarzą do ziemi - liczę na to że nawet gdyby któremuś zechciało się tu spojrzeć to dzięki maskującej szacie (z kapturem) wezmą mnie za trochę ziemi porośniętej trawą jakiej dookoła wiele. Efekt ten poprawiam jeszcze dodatkowo iluzją (II).


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 28 mar 2005 18:27 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Z twarza przy ziemi niewiele widzisz, ale na tyle duzo, by zobaczyc co sie mniej wiecej dzieje. Dwoch z krasnoludow zostalo przy bramie, lecz jeden z nich najwyrazniej zobaczyl jakis ruch. POdszedl w Twoja strone, lecz najwyrazniej Cie nie zauwazyl. Odwrocil sie na piecie i skierowal sie w strone swoich kamratow.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 29 mar 2005 9:42 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Widząc iż zostaliśmy z grubem sami wyciągam butelkę wina, ktore dostałem od driad i zaczynam pić
- Grubb napijesz sie ze mna przed walką ? -


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 29 mar 2005 19:51 
Offline
Lusted & Hasted Peon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 17 sty 2005 21:16
Posty: 217
Lokalizacja: Białystok
State czyś ty zdurniał człowieku!!! Co chcesz teraz pić. Życie Ci nie miłe. Mało było ostatnio wymiotowania. Oddawaj mi tą butle!!! Kurcze już na oczy chorujesz bo mnie nie zauważyłeś że zostałem z wami.
Bądź przygotowany do walki a nie do picia!!! GRRRR

_________________
Białystok Team!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 29 mar 2005 20:25 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Uhh A.D. Clmato & Nirnaeth [sorki ze tak dlugo ale nie widzialem zebyscie szli gdzies. Podjeliscie tylko decyzje, ze pojdziecie, a to roznica-.- Nastepnym razem zeby mi czegos takiego nie bylo bo stwierdze, ze poszliscie przespacerowac prosto w lapy krasnoludow -.-] : obchodzicie palisade szukajac jakiegokolwiek wejscia, czy chociazby przerwy miedzy palami... i nic. Kompletnie nic, zadnj dziury, przez ktora mozna by przejsc, szpary przez kora moznaby zagladanac, czy chociazby zadrapania w palisadzie. Nic. Ogladajac tak palisade, prawie nie zauwazyliscie trojki krasnoludow wychodzacych z lasu. Wyglada na to, ze ida pilnowac glownej bramy, co oznacza, ze albo skombinujecie jakas katapulte, albo bedzie sie trzeba przebic. [to te same krasnoludy ktore 'spotkal Tabrion'. Co by nie bylo nieporozumien]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 29 mar 2005 20:39 
Cytuj:
A więc chodzmy zakładam kaptur na głowe, przygotowuje łuk i ruszam jednoczesnie dajac sygnal innym.


Proponuję odwrócić ich uwagę... Co o tym myślicie?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 30 mar 2005 19:15 
[Czyli jak tamto sie nie liczylo to stoje na skraju lasu]

Gdy przychodza Calmato i Nirnaeth, mozemy albo ich zaatakowac albo jak powiedziales Calamto, odwrucic uwage sam jestem za tym 2. Sadze ze wiem chyba nawet jak, Tabrion musi wyczarowac iluzja cos co bedzie wygladalo jak czlowiek i tym krasnoludom pokazac z lekka jak on sie przemieszcza po 2 stronie od nas gdy tam pobiegna go szukac powinnismy sie wslizgac do srodka.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr 30 mar 2005 21:08 
OOC - Night, możesz sobie sądzić co ci się żywnie podoba, ale gwoli uściślenia - ja ciągle leżę przy tej bramie :lol: .


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 31 mar 2005 15:35 
[To mowilem do Calmato i Nirnaetha, bo przeciez nie bede stal jak slup czekajac az wrucisz tylko od razy mowie co kto moglby zrobic, jak wrucisz to ci powturzymy, a wlasnie masz zamiar?]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 01 kwi 2005 20:33 
[my jestesmy juz tylko we 3 ? bo grubb,state i zeli nie wykazuja zadnej aktywnosci]

- nie wmowimy im ,ze jestesmy podroznikami.... dwoch zabijmy a z trzeciego wydusimy pare informacji
- otoczymy ich zeby nie uciekli [mowiac to proboje zajsc krasnoludy od tylu] oslaniajcie mnie i pamietajcie jeden musi byc zywy!


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt 01 kwi 2005 20:53 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
No ta Zeli to sobie przynajmniej manierke wody strzele jak alkoholu nie moge. Mój topór juz sie nie może doczekać kontaktu z innym ciałem. Kiedy wreszcie bedziemy sie prać !


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 6:52 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[Nirnaeth - zeby zajsc ich od tylu musialbys przejsc przez brame - innego spoosby nie ma ^^]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 7:14 
posłużę się rysunkiem sytuacyjnym (nie zważajcie na proporcje palisady hehe). Smoku - mógłbyś czasami takie robić :) w Paint to minutka roboty. Potem opowiem swoje dziłania

1 - Grubb, State, Zeli, Nirnaeth i Calmato
2 - Leżący w krzakach Tabrion i skradający się Night
3 - Straż (Krasnoludy)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 7:47 
-No kompani, tak to my nic nie zdziałamy... takie z was łowcy nagród jak z mysiej dupy prześcieradło haha... Ja mam pomysł - zadziałajcie sami w odpowiednim momencie... byle nie za wcześnie bo sie kurwa nie uda
(Jako że mam ryj dość jasno świadczący o moim charakterze spróbuje fortelu)
Podprowadzam Chruma na skraj lasu, ale troche dalej od drużyny(jakies 50m). Zostawiam go na skraju i nakazuję żeby był spokojny i się nie ruszał. Odchodzę trochę dalej i wchodzę na drogę. Chcę by wyglądało to tak jakbym cały czas nią szedł. Popijam sobiez beczółki piwo, którego jeszcze troche mi zostało w beczółce.
-Hola bracia! Cóże to moje jedyne oko widzi! Chyba żem świetnie utrafił... myślałżem że tu bedom same pieprzone chudzielce albo ludziska, ale jakże sie moje serce raduje...
-Zwą mnie Grubb, syn Sukkina, wnuk Barina. Pochodzę spod góry Magarr z serca naszej ocjowizny, ale w dupie mam kopanie haha! Teraz łaże po ziemiach tych skurwieli bo tutaj wiecej złota na rabunkach można zarobić... już od dawna słyszałem o "Czarnych Piórach" tom pomyślał, że sie przyłącze. No i wreszciem was znalazł... co wcale trudne nie było. No to jak? Przyjmujecie na służbe?
(rozmawiam ze strażnikami, a że mam jakotakie oddziaływanie to staram się żeby ich nie zdenerwować, wręcz odwrotnie)
-Oh Panowie, wybaczcie mnie prostakowi... gdzież moje maniery... Może macie kamraci chęć na popitke? pewno trocha już tutaj sterczycie...
Podaje im beczółke z piwem i w tym czasie gwiżdże
(znak dla Chruma, który wyskakuje z lasu i i człapie w moją stronę robiąc przy tym trochę hłasu).
-O co za cholerstwo? Bestia jakaś! OŻ TYY!
Łapie za topór i rzucam się w jego stronę
(nie spiesząc się zbytnio)
-Panowie pomóżcie! (do krasnoludów)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 8:35 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Kiedy podchodzisz do krasnoludow, od razu chwycili za topory. W poczatkowej fazie rozmowy tez nie byli przyjaznie nastawieni. Ktorys z nich rzucil nawet 'znikaj stad alb...' ale drugi uciszyl go spogladajac na Twoja beczulke i na te oproznione stojace nieopodal.
'Zaciagnec sie chcesz, ha? To bedziesz musial z Mistrzem Deskathem pogadac, a jak! My tylko od pilnowania bramy jestesmy! Ino nawet wpieprzyc jakiemus chlystkowi czasem sie zdarzy! O, co to? Piwo! Zacny chlop z Ciebie, zacny powiadam! To wiesz co? Ja bym Ci pomogl z Des... O zesz Ty kurwa! Co to za bydle! Morgrim ! Stojze dalej przy bramie coby jakies sukinkoty sie nie dorwaly do wejscia! Ja, pan Grubb i Darog pojdziem zatluc stwora! Wielkie toto, cos mi sie widzi, ze ladna bitka sie szykuje!"
Dwoch krasnoludow chwycilo swoje wielkie topory i rzucilo sie w strone Chrum'a. Trzeci rzucil sie w strone zostawionej beczki z piwem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 8:43 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Widzac ze zostalismy sami z Zelim sacze sobie spokojnie manierke gdy nagle słysze krzyki spod bramy. Myslac iz zaczyna sie porzadna bitka ide tam i spogladam na krasnoludow rzucajacych sie na Chruma. GDy wsrod nich widze Grubba wchodze w karzki i przygladam sie sytuacji


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 9:17 
(mialem nadzieje ze pobiegna wszyscy, ale niedocenilem ich troche... no coz, zaraz sie cos wymysli)
Daje sie wyprzedzic... ale trzymam sie zaraz za plecami. Gdy dobiegamy do Chruma gwizdze na niego (daje mu znak zeby zaatakowal krasnoludów), on zaczyna strasznie ryczec i rzuca sie na blizszego jemu napastnika (taranem, a jezeli chybia lub mu sie nie udaje to atakuje ciezkim ogonem), ja w tym czasie (z zaskoczenia) zamierzam sie i próbuję ugodzić w plecy drugiego... jestesmy na tyle daleko ze pozostawiony przy bramie straznik niewiele widzi w tym zamieszaniu (dodatkowo zajety beczką piwa)
Dre sie do niego:
-Panie Mogrim Pomocy! Nie damy rady!
(mam cień nadzieji na pomoc ze strony moich towarzyszy i na tyle rozsądku z ich strony, zeby nie zrobili zadnego glupstwa... i zeby swoją akcja nie zaalarmować nikogo wiecej zza palisady)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 9:18 
Ogladam z daleka i mowie do siebie

Cytuj:
Co jest, co on tam robi .... zaraz go zabija....Chrum...czemu on sie na niego zuca.


Probuje sie porozumiec znakami z Tabrionem. "Cho tu; teraz; szybko"

Jesli uda mu sie mowie do niego:

Cytuj:
...ten zostal sam, tamci sa zejeci pewnie zaraz reszta ich zaatakuje ... myslisz ze damy temu rade...chyba trzeba sprobowacw?


[hmy.. czy Calmato i Nirneath nie poszli ze mna?]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 9:33 
Ostrożnie podczołgiwuję się do Nighta i mówię do niego:

"Nasz krasnolud sprytnie zagrał, ale jeden ze strażników ciągle tu został - moją propozycją jest magiczny pocisk w czapę ciecia. Rzucamy razem na trzy - ty odliczaj."


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 10:13 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[at last, panowie, at last:P]
Chrum probowal przewrocic jednego z krasnoludow, lecz ten uskoczyl. Na jego nieszczescie przed ogonem juz nie zdazyl. Kiedy ciezki ogon wierzchowca uderzyl w pancerz krasnoluda ledwo dalo sie slyszec chrzest lamanych kosci sposrod glosnego brzeku pekajacej zbroi. Krasnolud przelecial pare metrow i spadl na ziemie. Wydawalo by sie, ze nie zyje, ale juz chwile pozniej kleczal przeklinajac i plujac krwia. Drugi z krasnoludow wlasnie zamierzal sie toporzyskiem na Chruma, ale nie zdazyl go uderzyc. Grubb ciosem w plecy powalil go na ziemie.
A.D. Grubb Swoja droga, az Toba zatrzaslo, gdy ostrze zderzylo sie ze zbroja. Musi to byc solidna robota. Nie jestes do konca pewien, czy ten ktory oberwal toporem juz nie zyje.
W momencie, kiedy chciales zawolac Morgrima dostrzegles Night'a i Tabriona nieopodal bramy. Gdybys go zawolal moglby ich zauwazyc, a wtedy moglobybyc z nimi ciezko, wiec zaniechales tego.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 10:24 
Słysząc odgłosy walki

- ooo Grubb chyba zaczał impreze bez nas. CHodzmi tam ale nie za szybko i pocichu...

Siadam w bezpiecznych krzakach obok State i przygladam sie sytuacji.

- Nie pokazujmy sie zanim ten trzeci nie przyjdzie i pamietajcie jeden z nich moze sie nam przydac


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 11:27 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
RZucam sie z toporem na tego ktory odleciał pare metroo od pola walki. Probuje wbic jedno z ostrzy w korpus krasnoluda a jesli to mi sie nie udaje wykonuje piruet probujac trafic gdzie popadnie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 11:52 
Poprawiam jeszcze raz, tym razem wale przez łeb (w potylicę, by złamać kręgosłup) powstrzymuję Chruma, każę mu czekać w niewielkiej odległości. Jeżeli udaje mi się zbić krasnoluda (upewniam się jeszcze, wciągam do w las i przyglądam się jego dobytkowi (szczeglnie broni, zbroi i sakiewce) Po drodze rzucam okiem na drugiego rannego gotowy wygać Chrumowi odpowiednie polecenie :) Spoglądam na zaczajonego w krzakach elfa
-Tfu! koboldzie truchło!... siedzą tchórze pod krzakami jak zawsze...


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 12:17 
- a co myślałeś ,że będę się za ciebie brudził ich krwią? :) i zostawcie ktoregos na tyle przy zyciu by mogl gadac!


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 13:03 
-Żywcem którego chcesz? To sobie złap!
(upewniam sie, ze krasnolud nie żyje, zabieram topór, sakiewke i cenne drobiazgi (jeżeli ma) i pakuje Chrumowi do tobołków... zbroje zdejme za chwile. Odwracam sie, patrzę jak radzi sobie State i każe Chrumowi doszczętnie staranować i dobić krasnoluda...
-State! chowaj sie do cholery, by cie ten trzeci nie zobaczył... aaa no i uważaj coby cie Chrum nie uszkodził...


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 13:27 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
- Jest nas 7 na 1 nie ma szans. Zreszta NIght i Tabrion cos tam kombinuja. Bedzie dobrze ! - wołam do Grubba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 13:57 
Wyciągam strzałe i celuje dokładnie w gardło. Oddaje strzał w ostatniego krasnoluda.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So 02 kwi 2005 13:59 
Tylko ,że może postawić cały klaszotr na nogi! Czekamy aż Night i Tabrion wrócą?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 03 kwi 2005 6:47 
-Nie wyłaź głupcze, Elf ma racje! Niechaj pierw Tabrion i Night tamtego ubiją... Chrum da sobie chyba rade (aha zapomniałem dodać, że toboły mu wcześniej zdjąłem i schowałem w krzakach, żeby nie wyglądał podejrzanie)


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL