Warcraft II pol-1 Forum

Warcraft 2 dalej zyje :)
Teraz jest N 28 kwi 2024 10:26

Strefa czasowa: UTC [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 0:21 
-Jak on tu będzie, to... trzeba wymyślić jakowyś plan na niego, żeby nie dać dupska tak jak w karczmie. Nie widzi mi sie, żeby był z nimi w zmowie, bo tam wtedy mógł nas wszystkich poszatkować... ayyy spieprzylim sprawe :x


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 0:37 
Wracam przed brame.

- Wygląda na to że nasz kompan z przypadku nas opuścił. Nie ma konia a na ziemi widać ślady galopu. Chyba mu się bardzo spieszylo.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 7:24 
Ech ... co za tchorz, tylko kalal imie Elfow ... przynajmniej nie trzeba bedzie miec go na oku.

Co proponujecie w zwiazku z jegomosciem z karczmy?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 9:04 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
[smoku czemu mi nie odpisales na PW?]

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 9:54 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
I mamy przykład wiernosci i honoru elfów... PO co on tu sie wogóle pchał. A tak swoja droga to ułatwilismy zadanie temu gosciowi z karczmy. Zapowiada sie coraz ciekawiej


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 13:20 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[jaki PW? A co do Was - skad macie pewnosc, ze ten koles z karczmy tam jest?]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 20:12 
[Nie mamy - ale to jest jedna z możliwości na które należy się przygotować]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 10 kwi 2005 21:28 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Nagle uslyszeliscie stuk kopyt. Najwyrazniej zblizal sie w Wasza strone i nie wygladalo na to zeby mial zmienic kierunek drogi. Po chwili pelnej napiecia zauwazyliscie Nirnaeth'a na swoim koniu. Mial na sobie zbroje, ktorej nie widzieliscie wczesniej. Brudna, w paru miejsach wgnieciona ale widac bylo eflia robote.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 11 kwi 2005 12:22 
- uff zdażyłem zanim coś zrobiliście ,ale to i tak było do przewidzenia.
- mój koń w cwale jest niezrównany ba nawet samym galopem prześcignał by każdego innego....

- ta zbroja jest już dość stara ,ale mocna i ma trochę magicznej mocy, przyda się w walce

- pojechałem po nią bo moja kiepska walka z tym krasnoludem mnie wkurzyła

- skąd ją wziełem tak szybko? To pytanie jest połaczone z tym napadem dzikusów na mnie

- otóz uznałem ,że nie będzie mi już potrzebna...bo czas odejsc z tego swiata do lepszego...zakopałem ją w lesie ,pojawiły się wspomnienia przez co niezauwazyłem tych skradających dzikusów... nie chciałem ,żeby w przypadku mojej porażki ją dostali w swoje łapy...tak więc odciągnełem ich od tamego miejsca....tak wyszło ,że to był akurat kierunek przeciwni do waszego. Mój kon nie służy do walki tak jak Chrum ,więc mi nie mógl pomoc.

- dobra dość o przeszłości a co u was? mam nadzieje ze poszedl ktos głebiej na zwiad
i (patrząc na martwego krasnoluda) hehe nie chciał mówić? w każdym razie idealne cięcie :)

Patrze na State i Nighta ,ale całkowicie olewam ich podejrzliwy wzrok.

[sir zeli gra jeszcze ?]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 11 kwi 2005 13:35 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[musial zrezygnowac :( btw - galop > cwal :P]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 11 kwi 2005 14:48 
- Niestety ,gdy szedłem po swojego konia to Zeliego już nie było ,szkoda kapłan by się może i przydał
- Tabrion pójdz na zwiad do środka...niedługo chyba będzie świtać przez co stracimy osłone nocy

[Smoku umiem trochę jezdzic konno i z tego co pamietam to cwał jest najszybszy]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 11 kwi 2005 15:15 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
[nie chodz wiecej do tego nauczyciela :D]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 11 kwi 2005 15:32 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Elf sie odnalazł. To dobrze.Ale do jasnej cholery dalej tak stoimy, czy wchodzimy d otego klasztoru ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 12 kwi 2005 16:45 
Offline
MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So 17 lip 2004 13:25
Posty: 1458
[Smoku to było 2-3 lata temu moze mi sie myli ;) , a i skoro wiekszosc to olala to ja pojde na ten zwiad i tyle bedzie jeden krok naprzod...]

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 12 kwi 2005 17:07 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr 30 cze 2004 15:32
Posty: 785
Lokalizacja: Event Horizon
[cały czas chodziło o to, żeby poszedł któryś z tych pieprzonych elfów... bo przecież kurwa nie ja!!]

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 12 kwi 2005 19:45 
[W zasadzie też na to czekam - uznałem że sam przecież nie pójdę. Ale skoro]

"No ileż można się decydować? Kamuflarz jeszcze mi się trzyma - wchodzę."

I w istocie wkradam się przez bramę do środka.


[A co do tych galopów i cwałów, jest to może trochę nieintuicyjne ale on ma rację. Tylko dlaczego żadnej ze stron w takich dyskusjach nigdy nie chce się spojrzeć do słownika?]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 12 kwi 2005 20:15 
Dobra w koncu chyba mozemy pujsc...

Ide kilka krokow za Tabrionem, w pelnym pogotowiu....

[jesli juz nic nas nie powstrzyma przed wejsciem to jakas mapka tego co juz przeszlismy i tego co widzimy by sie przydala]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz 14 kwi 2005 18:09 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Dochodzicie do klasztoru poruszajac sie wolno i ostroznie, ale nic nie widac. Ani jednej zywej duszy. Nie podoba Wam sie to, ale nic nie znajdujecie. Poza paroma jeszcze czaszkami - widocznie pospadaly z palisady.
A.D. plan - brazowa linia - palisada, niebieskie kolko - klasztor, zolte kropki - Wy, czerwone - wasze wierzchowce [te blisko Was to chrum i kon Nirnaeth'a], fioletowe - krasnoludy, jasny zielony - las.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 17 kwi 2005 19:50 
[LZ do swoich cech możesz dopisz: umiejętność zachęcania do działania innych ludzi :wink: ]


- nie możemy tak bezczynnie siedzieć o dzikusach wam już opowiedziałem ,ale was to nie zaciekawiło tak więc nie będę snuł innych opowieści z moejgo życia...chociaż niektóre barwne!

[z tego co pamietam to poza palisada zostali grubb,state i ja]

- jesteśmy wojownikami i nie możemy dać się tak skopać temu kościastemu przybyszowowi...gdybyśmy go oczywiście znowu spotkali.

- nie mam zielonego pojęcia czym go zranić ,ale zwykłe metody opadają

- powinniśmy go otruć tym czymś silnym może night coś takiego ma? mam nawet pewien pomysł jak to zrobić ,ale chce usłyszeć najpierw waszą wiedzę na temat zabijania

=e=d=y=c=j=a

Jezeli spotykamy Tabriona Night'a to pytam się tego pierwszego

- hmm mam mały pomysł ,gdybyśmy spotkali znowu tego kościotrupa z karczmy...otoż czy masz na tyle gesta trucizne by dało się nią nasaczyc strzale lub obmyc miecz? Otrucie moglo by nam pomoc w walce z nim [ nie wiem co to na N znaczy i jak działa:P]


Ostatnio edytowano Pn 18 kwi 2005 18:14 przez Nirnaeth, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 17 kwi 2005 21:43 
[do MG: jako że mam troche PD - rozwijam "odporność na trucizny"]

-Nie ma chyba na co czekać, te ćwoki i tak nic tam chyba nie wywęszą... wchodzim czy siedzim?? Ja tam wchodze...
-Co do tego skurwiela - ja tam walczę tylko tradycyjnymi metodami, znaczy sie siłą!!
-Nie wiem jak wy, ja wchodze!!!!
[no i wchodze]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N 17 kwi 2005 22:40 
[na reszte chyba sie nie doczekamy....a bylo tak klimatycznie na poczatku]


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 18 kwi 2005 11:37 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
- Poczekaj Grubb ide z toba - I na pohybel wszelkim odszczepiencom


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 18 kwi 2005 15:51 
- Na jedynego nie ma to jak szczegółowy plan.
Czekam chwilę i idę za Stat'em i Grubbem. Gdy zbliżamy się do Świątyni to zaczynam szukać wejścia.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 18 kwi 2005 17:46 
[to jeszcze zapp]

Rozgladam sie za wejsciem z miejsca gdzie stoje, jesli jest blisko to gdy tylko je zlokalizuje, rozgladam sie za oknami czy nikt w nich nei siedzi jezeli nic nie zauwazam w oknach, podchdoze ostroznie do wejscia i probuje je lekko ochwylic, odchodze pol kroku i nasluchuje, potem otwieram dalej starajac sie stac przez caly czas tak zeby wrota oslanialy mnie od strony otworu a jednoczesnie tak zebym nie stal zabardzo za nimi. Znow nasluchuje, jezeli znow nic nie slysze probuje zajzec do srodka. Jezeli jest czysto macham na reszte i wchodze bardzo powoli do srodka trzymajac rece w pogotowiu do zucenia czaru.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn 18 kwi 2005 22:33 
Offline
Peon Slayer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 01 lip 2004 16:05
Posty: 538
Lokalizacja: Zielona Góra
Okna tak jak i dziedziniec - sa puste. Zdaje sie, ze moglaby tedy przemaszerowac cala armia orkow i i tak nikt by nie zwrocil na to uwagi.
Night - uchylajac drzwi nic sie nie dzieje. W momencie kiedy chciales zagladnac do srodka drzwi skrzypnely, co w panujacej ciszy brzmialo niemal jak uderzenie mlota kowalskiego. Wszystkim Wam adrenalina skoczyla. Przez nastepne sekundy pelne oczekiwania zaden z Was nie odwazyl sie nawet odetchnac. Ale niedlugo potem ciekawosc wziela gore nad strachem. I wszystko sie wyjasnilo. Zagladajac do srodka zauwazyles korytarz. Dlugi, ciemny korytarz ze scianami pokrytymi dziwnymi znakami - takimi samymi jak te na zbroi Grubba, oswietlony pochodniami. Jego koniec ginal gdzies w mroku, ale Wasz wzrok przyciagnelo zupelnie co innego. Ciala. Dziesiatki cial poszlachtowanych ulozonych w przypadkowych pozach. Wszystkie te postacie mialy czarne plaszcze ze znakiem piora na plecach. Przygladajac sie blizej ciala Wasza uwage zwrocil jeden osobnik. Siedzial oparty plecami o sciane trzymajac sie za brzuch obiema rekami. Jego rece byly czerwone od krwi, a spomiedzy palcow wystawala rekojsc sztyletu. Niedaleko owego jegomoscia lezala orpozniona flaszka i woreczek z resztkami Nymphetaminy.

- Nareszcie jestescie... juz myslalem, ze sie nie doczekam... - powiedzial krzywiac pocharatana twarz w karykaturze usmiechu. - Mam dla Was wiadomosc... Od Animy... podejdzcie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 19 kwi 2005 10:32 
Spoglądając na dokonana rzeź podchodzę do niego...

- musiała tu być niezła imprezka....

- co to za wiadomość? I czy ci pomóc? Bo chyba straciłeś dużo krwi.

- Te night daj mu jakąs miksturę lecznicza bo jeszcze nie skończy mówić a napewno ma dużo do powiedzenia


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 19 kwi 2005 11:40 
Wbiegam za moimi towarzyszami do środka. Łuk w pełniej gotowości.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 19 kwi 2005 13:06 
Offline
Rushing Peon

Dołączył(a): Pn 26 lip 2004 15:02
Posty: 436
Czuje w powietrzu płapkę. Nie wchodze za bardzo do korytarza. Jednakze głosno pytam sie przybysza - Kto cie tak urzadzil ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 19 kwi 2005 19:07 
Podbiegam do jegomoscia wyjmujac miksture, padam na kolana

Trzymaj sie ... trzeba bedzie chyba to wyjac .......
Tabrion! pomusz mi. Wyjmij sztylet, a ja uzyje mikstury... i moze lepiej daj mi jeszcze jedna swoja.

Do jegomoscia:
Jesli musisz na to powiedziec, to sprobuj przynajmniej malo mowic
Do reszty:
Dajcie jakies bandzaze, lub cos czym moglisbymy owinac rane.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt 19 kwi 2005 19:26 
- bandaże...hmmm pełno ich tutaj dookoła :)
Zdzieram w miarę czysty płaszcz z przypadkowego trupa. Wtrzepuje go i podaje Nigto'wi. Domślam się ,że charakter Grubba nie pozwoli przeżyć w zaden sposób temu NPCowi [lol ;)]
Zwracam się ,więc do Stata i Grubba
- Ja tam nie mam tego w zwyczaju ,ale może mają coś ciekawego przy sobie te trupy...parę monet przynajmniej...
Mówiąc to nachodzi mnie lekka ochota na wzbogacenie się. Sprawdzam czy leżacy obok mnie trup z podartm płaszczem miał coś przy sobie.


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 575 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL