Warcraft II pol-1 Forum

Chodzi o uniki podczas gry - wielu myśli że elven / troll destroyer niema szans w spotkaniu z Batlleshipem/ Ogre Juggamentem
Ale Te bydlackie statki strzelają wolno i można je objezdzac dookoła
i co jakis czas strzelać !
Mało to skuteczne bo czasochłonne ale kiedy nie mamy co robić w badzie / wcale jej niemamy to można przed wyjściem z gry w takie cuś się pobawić Może te uniki nie są jedną z najbardziej wyszukanych taktyk mordkich ale cóż :{]
Ale jest coś ważniejszego - starsi grecze raczej to wiedzą ale jak sie okazało niektórzy nie wiedzieli nawet on TONS więc opowiem
Jeżeli zappelin / flying machine bedzie sie znajdować bezpośrednio nad statkiem nic mu się nie stanie. Ale to tez nieprzydatne ! :S
Ale ci innego ze smokami. W starciu Smok vs Destroyer Destroyer wygrywa i ma ok. 1/3 pery . Jesli przyjdzie do pojedynku między tymi jednostkami można wlecieć smokiem na statek - oczywiście jeśli klikniemy poprostu prawym przyciskiem myszy na statek to smok go zaatakuje z dystansu.
Trzeba sie tu wykazać zresznością jesli gramy na fastest. Trza stanąć naprzeciw statku tak aby nie miał zasięgu i kliknąć gdzieś po drugiej stronie - naprzeciw smoka. W singlu wystarczyłoby to zrobić w momencie górowania smoka , ale jak wiemy opóźniony zapłon gry w necie i tylez samo tego samego u smoka ( nawet w singlu ) wymagac bedzie wyczucia. Łatwiej jest z kratkami na mapie o których była niedawno mowa.
W ten sposób smok pokona statek bez większych uszczerbków na zdrowiu.
Co do uników na lądzie - bardziej doświadczenie gracze umiejętnie wykorzystują uniki podczas walki balist / catapów ewentualnie magów. Mi zdarzyło sie strzelać balistą w jednego grunta przez ook. 2 minuty bo łaził wkoło mojego wall-inu i czasem go smyrnął.
wszystko co tu napisałem jest jednak jak juz wspomniałem czasochłonne i małokto by to używał. Ale to jeden z niewielu śladów strategii w warcrafcie II. Popróbujcie

ale glupoty wypisujesz...
nie zapominaj ze ten ktory kieruje juggiem tez kontroluje jego poczynania i destroyer nigdy nie wygra...
ale zes idiotyczny temat wymyslil

on zakłada bardzo osobliwie tematy. Można nazywać je 'smokoszowymi' a ,gdy przychodzi coś trudniejszego jak ten esej to milczy co do uników wy gracie w 99% z fastest a tam nie ma na to czasu

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG

Na even faster nie ma czasami czasu na uniki catapami czy juggami... a co dopiero na fastest.

Plywanie dookola jugga destroyerem jest dobre... jesli grasz z kretynem. Istnieje bowiem guzik "G", przy pomocy ktorego rozwalisz kazdy statek. Wlacznie z lodzia podwodna nawet gdy nie ma w okolicy towera, zeppa, czy smoka (OMG, HACKER, HACKER ).

Macie tutaj troche fajnego stuffu na ten temat:
http://war2.warcraft.org/strategy/water/juggbattles.shtml
http://www.battle.net/war2/water/control.shtml

_________________
Hacked by aXa
_____________

tu sie akurat myslisz szyszek w sprawie unikow na ef i f. walka na caty jest bardzo czesto spotykana w old gow w walce miedzy s9 i 9. a jugami tez sie uniki robi, zasadniczo w kazdej morskiej mapie.

_________________
odporny na wiedze, trudny do zajebania

nie zapomne gry 1v1 z kgbagent22 na hsc high ef
wygralem 2 juggami na 4 dwukrotnie hehe szok i tak wygral

Uniki catami to powszedniość - szczególnie na chopie czy mini(lol haha)

_________________

A czy ja powiedzialem, ze nie? Mowie tylko, ze NIE MA CZASU na robienie unikow. Bo nagle sie okazuje, ze masz 10 peonow i 40000 zlota



Bo kgb zapewnie nie kontrolowal swoich Juggow. Wtedy bez wiekszego problemu kosisz je jak zniwo



Zwlaszcza, ze na mini masz full miejsca na robienie owych unikow

_________________
Hacked by aXa
_____________

a byś sie kurde zdziwił!!! nie udowadniaj szycha wszystkim na około, że jesteś DeBeŚciaK bo czasami też głupote pieprzniesz, a potem wojny wszczynasz

_________________

Jesli chodzi o statki to ja jestem przekonany ze destroyer nie wygra z jugiem (Pozdro lord i jego mapa )

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!

Taa, wreszcie po pół roku udało nam się na niej zagrać . A oto wnioski:

a) W przypadku braku kontroli z obu stron wygrywa jugg bez żadnego, ale to żadnego gadania.
b) W przypadku braku kontroli desta przy obecnej kontroli jugga sytuacja jest jeszcze bardziej oczywista
c) Kontrolowany dest VS niekontrolowany Jugg - już przeciętny gracz może to wygrać, o ile nie da się zrobić w jajo i ktoś nie ustawi latency na extra high tuż przed (lub w trakcie) walki . Latency to praktycznie we wszystkich przypadkach śmierć dla desta.
d) Obie jednostki ściśle kontrolowane przez gracze przy standardowym latency:
Gracz JUGG VS Gracz DEST
1. Słaby/Przeciętny/Dobry VS Słaby - 1:0
2. Przeciętny/Dobry VS Przeciętny - 1:0
3. Słaby/Przeciętny VS Dobry 0:1
4. Przeciętny VS Przeciętny - sporo może się zdarzyć, ale raczej 1:0
5. Dobry VS Dobry - dłuuuuuga bitwa klasy Dawid kontra Goliat z wcale niepewnym rezultatem. W tej bitwie obowiązują nieco inne reguły niż przy starciu dwóch juggów - po pierwsze dest jest najczęściej w stanie ruszyć po strzale zanim jugg w ogóle będzie mógł wystrzelić. Po drugie od pewnej odległości jugg nie trafia już w odpływającego i poruszającego się desta. Jak ktoś chce się pobawić to zamieszczam mapkę - która swoją drogą jest nie do wygrania jakby kogoś to interesowało

blad lord dobry vs dobry 1-0 dla jugga bez gadania

A, tak - zapomniałem o jednym. Zakładana prędkość to EF, nie fastest - tutaj możliwe już jest jakieś sensowne manewrowanie. No i zakłada się również sytuację w której obaj gracze mogą się maksymalnie skupić tylko na kierowaniu tymi dwoma jednostkami.




Sprawa wcale nie jest taka prosta - przeanalizujmy co mają obaj gracze do dyspozycji:

1. Dest - niesamowitą szybkość
2. Jugg - pancerz i olbrzymią siłę ognia + dodatkowo przycisk attack ground

Ta niesamowita szybkość u desta sprawia że jest najczęściej w stanie podpłynąć, wystrzelić i ruszyć zanim jugg cokolwiek zdąży zrobić - o ile gracz kierujący nim wyczuje odpowiedni moment (Przykłady: bardziej oczywisty - po unikniętym strzale jugga; mniej oczywisty i o wiele trudniejszy do wykorzystania - jugg właśnie zaczął płynąć z pola na pole i w związku z tym komenda "S" nie daje natychmiastowego strzału). Ponadto przy bardzo częstym zmienianiu kierunku jest on praktycznie nie do trafienia z attack ground - dodatkowo na korzyść desta działają tutaj lagi i ten efekt opóźnienia od ruchu o którym napisałem. Jeszcze jedna rzecz na korzyść desta - o ile w jugg vs jugg efekt przestrzelenia działa tylko jeśli atakowany jugg płynie stronę atakującego, to szybkość desta sprawia że przestrzeliwuje się (a właściwie to po prostu nie trafia) praktycznie zawsze, niezależnie od jego kierunku.

Siła ognia jugga sprawia natomiast że dest tonie z ok. 40% szans przy pierwszej pomyłce i ze 100% przy drugiej


Takie przynajmniej są wyniki przeprowadzonego przeze mnie i Andrzeja doświadczenia na zamieszczonej mapce. Możesz przeprowadzić swoje badania - w niczym to nie zaszkodzi, nawet jeżeli otrzymasz sprzeczne z moimi wyniki

gralem nie raz 1v1 z czolowka swiatowa i nigdy czegos takiego nie widzialem zeby dest pokonal jugga i nie wydaje mi sie do mozliwe przeciwnik musi byc uposledzony

Patrz założenia:

"zakłada się również sytuację w której obaj gracze mogą się maksymalnie skupić tylko na kierowaniu tymi dwoma jednostkami."

Nie wydaje mi się żeby w meczu z światową czołówką był czas na to aby obaj gracze zapomnieli o absolutnie wszystkim co się dzieje na planszy, poczym zajęli się tylko i wyłącznie bitwą dwóch (i tylko dwóch) jednostek. W końcu nawet gdy destroyer wygra taki pojedynek to czas zmarnowany na osiągnięcie tego zwycięstwa (zwracam tu uwagę na HP i pancerz jugga) dałoby się z pewnością lepiej spożytkować.

to moze jeszcze podajmy statystyki. Ja kierujacy destami zanim rozwalilem jednego jugga lorda stracilem chyba z 5 destow ale nie jestem do konca pewien.

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!

Wszystko prawda, ale faktem jest że w pewnym momencie udało ci się dojść do takiej wprawy że zabrałeś mojemu juggowi pół życia zanim cię wreszcie zatopiłem.

Uniki to można robić tylko dla zabawy. LZ może spróbojemy? strace mniej niszczycieli niż 5, albo spróboje przynamniej

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG

2 desty lost, 1 jugg zatopiony. Robiłem to z własnymi jednostkami lol nie chciało mi się włazić na BN

Huh? "Z własnymi jednostkami"? W jaki sposób? I co to ma dowodzić?

tym ze to zaden dowod zreszta jak mozna to robic turowo ? -_-

Ej co wy się uników czepiacie.
Najlwięcej uników stosuję się na chopie, gdy balisty przeciwnika atakują twoje budynki. Wtedy możesz zastosować uniki jak masz tylko jedną katapultę. Atakujesz balistę przeciwnika, potem się wycofujesz. Jeżeli postrzeże tego masz wygraną!:)

Lol. Ja zadko manewruje z catapami/balistami na chopie bo najczesciej gdy on mi je rozwali to zanim potem rozwali mi cokolwiek mam juz magow Tak jest zawsze hehe.

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!

swietne micro catami jest niezbedne w walce s9 vs 9 na old gow ef... bez tego lezysz.... i tylko na ef bo na fastest to za bardzo niema co sobie zawraca glowy kierowaniem jednostek mi. dlatego nienawidze F

tak na marginesie... jeszcze ktos gra w wara !?

Znasz mnie chyba na tyle ze powinienes wiedziec ze nigdy tej gry nie opuszcze
BTW: TYTUS JA PAMIETAM NASZ ZAKLAD. SKRZYNKA BROWCA MOJA.

_________________
Dalszy ciąg Tabalugi Kamila: ZŁY BAŁWAN CHCEEEEE... ZAMIENIĆ W ŚNIEG.... WSZYSTKO CO WOKÓŁ TRWA. NASZ DZIELNY TABALUGA ZAWSZE SOBIE RADĘ DA!!!!!

Uno momento, ty nie korzystaj z okazji ze teraz mam sesje a potem wakacje, podczas ktorych nie mam netu w domu No, ostatnia walke mam z ktoregos tam czerwca

_________________
Темные стороны власти

Ja uniki robie wtedy kiedy jest potrzeba nawet zdarza się na GOW Fastest.Wtedy kiedy mam wieżę i cate VS cata i grunty atakującego
Albo na chop uniki sie przydają tylko wtedy gdy się nie ma magów
Zależy to wyłącznie od potrzeby.

Przy tych manewrach wodnych muscie wziaść jeszcze pod uwagę na jakiej wodzie to się dzieje. Inaczej na 'otwartym morzu' inaczej gdzieś między wysepkami. Inne unki robisz z myszką za 20 a inne z myszką za 200 zł

_________________
http://chomikuj.pl/liq0/Galeria/bez*c2*a0tytu*c5*82u,377362451.JPG